Gra lepsza od wyników
Białostocka Jagiellonia nie wygrała żadnego z czterech ostatnich meczów w ramach PKO Ekstraklasy. Taka seria sprawiła, że Duma Podlasia osunęła się w ligowej tabeli na odległe ósme miejsce, ale trzeba zaznaczyć, że na przełomie września i października gra Żółto-Czerwonych wcale nie wyglądała tak źle, jak mogą na to wskazywać wyniki. Podopieczni Ireneusza Mamrota w starciach z Pogonią i Śląskiem mogli (z Portowcami nawet powinni) zdobyć komplet oczek, jednak sztuka ta z różnych powodów białostoczanom się nie udała. Jak zaznacza szkoleniowiec Podlasian, jednym z czynników seryjnej straty punktów była zbyt mała determinacja.
Zła wiadomość jest taka, że mecze z ligową czołówką jeszcze nie dobiegły końca. Po bataliach z Legią, Lechem, Pogonią i Śląskiem teraz przed Jagiellończykami kolejny trudny test. Na Słoneczną przyjedzie bowiem Cracovia, która w tym sezonie zawodników Mamrota raz już pokonała. W Pucharze Polski gracze Michała Probierza ograli Dumę Podlasia 4:2.
Cracovia w Białymstoku nie zwycięża
Mimo wszystko minimalnym faworytem zbliżającej się rywalizacji - głównie ze względu na atut własnego boiska - są Żółto-Czerwoni, bo Jaga przy Słonecznej nie przegrała z Pasami od 6 lat (3 zwycięstwa i 2 remisy). Taka statystyka robi ogromne wrażenie, lecz by dobra passa domowych gier z Cracovią została podtrzymana, kilku piłkarzy musi wskoczyć na wyższy poziom - ten prezentowany na początku sezonu. Mowa tu zwłaszcza o Tomasie Prikrylu, który wszedł do składu Jagi w znakomitym stylu, ale później - po chorobie - gdzieś zatracił swój błysk i teraz często nie jest pierwszym wyborem Ireneusza Mamrota.
Na plus można za to na pewno zaliczyć formę Patryka Klimali oraz Juana Camary. Pierwszy z wymienionych zawodników znów dobrze zaprezentował się barwach młodzieżowej reprezentacji Polski (gol przeciwko Rosji U-21 i asysta w starciu z Serbią U-21), natomiast Hiszpan w końcu zaczął notować jakieś liczby. Były piłkarz Miedzi Legnica trafiał do siatki rywali w trzech ostatnich swoich meczach. Jeżeli do skuteczności tej Camara dołoży jeszcze asysty, białostoccy kibice będą mieli z niego sporo pociechy.
Pojedynek Jagiellonii z Cracovią rozpocznie się w sobotę (19.10) o godz. 20.00. W meczu tym na kartki muszą uważać Taras Romanczuk, Zoran Arsenić, Ivan Runje, Martin Pospisil i Jakub Wójcicki. "Żółtko" dla któregoś z wymienionych graczy będzie bowiem oznaczać pauzę w następnej kolejce. A w niej Jagiellonia zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Płock.
rafal.zuk@bialystokonline.pl