Ponad 300 osób - absolwentów pielęgniarstwa, położnictwa oraz fizjoterapii na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku odebrało dyplomy. Zgodnie z tradycją miało też miejsce tradycyjne "czepkowanie”. W trakcie tego wydarzenia absolwenci pielęgniarstwa oraz położnictwa (studia pierwszego stopnia) mają zakładane na głowy białe czepki. W ten sposób symbolicznie dołączają do grona pełnoprawnych pielęgniarek i położnych.
W trakcie uroczystości zapalany jest też lampion, który ma być nawiązaniem do twórczyni współczesnego pielęgniarstwa - Florence Nightingale. Kobieta w trakcie wojny krymskiej nie bała się ruszyć na front, by nieść pomoc potrzebującym żołnierzom. Była niezwykle odważna i wytrwała. Nocą sama chodziła po szpitalu z lampą, by sprawdzić, czy u chorych wszystko jest w porządku, co niegdyś było kompletną nowością.
Podczas uroczystości włodarze UMB życzyli absolwentom rozwoju i spełniania marzeń, by czuli się szczęśliwi wykonując swój zawód. Prorektor ds. Nauki i Rozwoju UMB, prof. dr hab. Marcin Moniuszko zwrócił uwagę, że pielęgniarki oraz położne bardzo często są przy pacjentach w momencie "pierwszego, jak i ostatniego tchnienia". W związku z tym podkreślił, jak ważna jest okazywana przez nie empatia oraz uśmiech skierowany do chorego.
24@bialystokonline.pl
