Coś do słuchania
Po wspomnianym spotkaniu w Spodkach, organizowanym przez białostocki WOAK "Europejskim Salonie Artystycznym" chęci do wyjazdu do kraju nad Wełtawą nabrał chyba każdy. Organizatorzy pokazali w Czechach wszystko to co najlepsze. Występy artystyczne otworzyła Aneta Kapla, która przy akompaniamencie fortepianu wykonała utwory czeskiego Chopina - Antonina Dworzaka. Elektryzujący głos śpiewaczki zachwycił przede wszystkim w poruszającej arii z opery "Rusałka". Kto przysłuchiwanie się czeskiemu językowi kończy delikatnym uśmiechem, znaczy, że nie słyszał pięknej muzyki tego kraju...
tańczenia...
Choć nazwa na to nie wskazuje, to polka jest tańcem czeskim. Powstała koło 1822 r., a niektórzy upatrują w niej inspiracji namiętnego tanga. Właśnie polkę zatańczyły dzieciaki z Zespołu Pieśni i Tańca "Małe Kurpie" i jak mówił prowadzący spotkanie: - wspaniale osłodziły wieczór.
czytania
Jeśli ktoś nie czytał, to już na pewno każdy słyszał o "Przygodach dobrego wojaka Szwejka" Jarosława Haszka. Przetłumaczoną na 57 języków powieść wzięli na warsztat aktorzy Białostockiego Teatru Lalek. Co prawda podczas "Europejskiego Salonu Artystycznego" zaprezentowali tylko fragmenty przedstawienia to nikt nie miał wątpliwości, że są to fragmenty najlepsze, bo czy może być lepsze połączenie niż świetne aktorstwo i dobra zabawa?
i oglądania
Choć kulturę czeską poznać można nawet w Białymstoku namacalnie jej nie poczujemy, jeśli nie trafimy do Czech. Do odwiedzenia kraju "aksamitnej rewolucji" zachęcał Adam Borysiewicz. Rekomendując, poza wspaniałymi zabytkami i górami, wszystkim znany i lubiany czeski złoty napój, którego do woli możemy pić w praskiej piwiarni "U Fleku". Co ciekawe, uczniom SP nr 1 STO w Białymstoku, których prace można było wczoraj obejrzeć, z Czechami oprócz Krecika i Rumcajsa kojarzy się właśnie piwo.
"Europejskie Salony Artystyczne" Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury organizuje już od trzech lat. Do tej pory przedstawiono na nich Finlandię, Francję, Włochy, Hiszpanię, Grecję, Węgry, Austrię, Irlandię, Bułgarię, Niemcy, Portugalię, Litwę, Wielką Brytanię, Holandię, Rumunię i Belgię. W tym roku to ostatnia z cyklu imprez. Jednak jak zapewniali organizatorzy, jeśli tylko nie zbraknie funduszy, na kolejną europejską wycieczkę zabiorą białostoczan już w przyszłym roku.