W dzień Wszystkich Świętych (1.11) w południe do policjantów pełniących służbę w okolicy cmentarza przy ul. Bakałarzewskiej w Suwałkach zgłosiła się kobieta, która twierdziła że z grobu jej bliskich zostały skradzione kwiaty.
Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do czynności, wyjaśniając szczegóły i okoliczności kradzieży. A pokrzywdzona rozpoznała skradzione kwiaty u sprzedających w okolicy cmentarza.
- Mężczyźni handlujący kwiatami próbowali przekonać policjantów, że kwiaty zostały zabrane z cmentarnego śmietnika, ale w świetle innych ustaleń policjanci nie dali wiary tym tłumaczeniom - podaje Komenda Miejska Policji w Suwałkach.
Skradzione kwiaty zostały zabezpieczone jako dowód rzeczowy. Mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o ograbianie grobów. 54-latek oraz jego 62-letnin kompan spędzili noc w policyjnym areszcie. Teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem.
24@bialystokonline.pl