Od soboty (5.05) policjanci, strażacy, ratownicy i przedstawiciele innych służb przeczesywali Narew, ponieważ jeden z mężczyzn skoczył z mostu "Hubala" w Łomży. Drugi natomiast, który był świadkiem zdarzenia, ruszył z pomocą i wszedł do wody.
W środę (9.05) akcję poszukiwawczą zakończono, topielcy zostali odnalezieni. Pierwszego strażacy z OSP w Nowogrodzie wyłowili ok. godz. 10.20. Ciało znajdowało się w wodzie między Nowogrodem a miejscowością Szablak (więcej: Znaleziono jedno ciało. Mężczyzn porwała Narew).
Natomiast drugiego z zaginionych mężczyzn zauważył wędkarz, który łowił na łódce ryby. Mowa o okolicach stadionu miejskiego na wysokości ul. Zjazd w Łomży.
Najpierw udało się odnaleźć 28-letniego mieszkańca gminy Rozogi (woj. warmińsko-mazurskie, powiat szczycieński). To on ruszył na ratunek. Natomiast mężczyzna, który skoczył z mostu przy plaży miejskiej to 22-letni mieszkaniec Łomży.
Mężczyźni zostali zidentyfikowani po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Ich tożsamość potwierdziła rodzina. Prokuratura wskazuje, że przyczyną śmierci w obydwu przypadkach było utonięcie. Jednak to nie zamyka sprawy. Śledczy w ramach prowadzonego postępowania chcą m.in. wyjaśnić dlaczego jeden z nich skoczył z mostu.
Zobacz też: Służby szukają dwóch mężczyzn. Jeden z nich skoczył z mostu, Wskoczyli do rzeki. Ich los nadal nie jest znany WIDEO, Znaleziono jedno ciało. Mężczyzn porwała Narew
dorota.marianska@bialystokonline.pl