Do siemiatyckiej komendy zgłosiła się mieszkanka powiatu, która twierdziła, że zainteresowana koncertem znanego zespołu natknęła się na kuszące ogłoszenie sprzedaży 2 biletów na portalu społecznościowym. Skontaktowała się ze sprzedającym za pośrednictwem komunikatora i zrozumiała, że na przesłanie uzgodnionej kwoty 800 zł najlepszym sposobem jest użycie wygenerowanych kodów Blik.
Oszust twierdził, że bilety już zostały sprzedane innej osobie i w obliczu tej sytuacji obiecał zwrot pieniędzy, ale pod warunkiem podania kolejnego kodu Blik w celu przelania środków. W ten sposób kobieta padła ofiarą podwójnego oszustwa, przekazując dodatkowe pieniądze oszustowi w nadziei na odzyskanie swojej straconej kwoty.
Mężczyzna kontynuował manipulacje, przekonując kobietę, że pieniądze faktycznie trafiły na jego konto w wyniku pomyłki. To przebiegłe kłamstwo doprowadziło ją do podania po raz 3 kodu Blik, co z kolei zakończyło się kolejnym przelaniem środków na konto oszusta. Gdy kobieta zorientowała się w tragicznej rzeczywistości i próbowała skontaktować się ze sprzedającym, ten nagle zniknął, a ona została z niczym - bez pieniędzy i bez biletów. Łącznie straciła 3 tys. zł.
24@bialystokonline.pl