We wtorek (11.01) do policjantów z suwalskiej komendy zgłosił się 69-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna poinformował, że został oszukany i stracił ponad 100 tys. zł.
Wyjaśnił, że przeglądając internet trafił na reklamę firmy, zajmującej się inwestowaniem na giełdzie. Skuszony ofertą kliknął w ikonę, a następnie wpisał swój numer telefonu w formularzu kontaktowym. Wkrótce skontaktował się z nim "fałszywy broker" informując, że aby zacząć inwestycję należy przelać na konto firmy 220 euro. Mężczyzna postanowił spróbować i wykonał taki przelew. Następnie "fałszywy broker" kontaktował się z nim wielokrotnie, pod pretekstem opieki i pomocy w inwestowaniu na giełdzie. Mężczyzna kuszony obietnicą szybkiego i dużego zysku wykonywał polecenia oszusta i wpłacał kolejne pieniądze, na kolejną inwestycję, na podatek, czy prowizję. W sumie przelał ponad 100 tys. zł.
Suwalczanin cały czas obserwował swoje zyski w tak zwanym koncie handlowym. Problem pojawił się w chwili, gdy chciał wypłacić swoje pieniądze. Jego internetowy broker przestał odbierać telefony, a z wirtualnego konta handlowego nie można było wypłacić pieniędzy. O zaistniałej sytuacji mężczyzna powiadomił Policję.
- Nie ma tygodnia, żeby policjanci nie otrzymywali zgłoszeń od oszukanych mieszkańców powiatu suwalskiego, którzy przez nieostrożność w sieci tracą pieniądze. Czasami oszuści nakłaniają do kliknięcia na przesłane przez siebie linki, które kierują do fałszywych stron wyłudzających dane dostępowe do konta. Innym razem każą instalować różne aplikacje, które również umożliwiają im dostęp do naszych kont i kradzież pieniędzy. Nagminnie też udają klientów, którzy chcą od nas kupić towar wystawiony na portalu aukcyjnym i wyłudzają nasze dane, żeby następnie nas okraść - informuje policja.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl