W poniedziałek (12.09) dzielnicowy udaremnił próbę samobójczą 44-letniego mieszkańca jednej z siemiatyckich gmin. Desperat był pod wpływem alkoholu.
Fot: podlaska.policja.gov.pl
W poniedziałek przed godz. 15.00 na służbowy telefon siemiatyckiego dzielnicowego zadzwonił mężczyzna. Poinformował, że zamierza targnąć się na swoje życie, po czym rozłączył się.
Podczas tej krótkiej rozmowy policjantowi udało się ustalić dane i miejsce pobytu rozmówcy. O sytuacji powiadomił dyżurnego policji i ruszył na pomoc.
Na miejscu zastał 44-letniego mężczyznę w stodole, gdzie na jednej z bel na wysokości około 2,5 metra przymocowany był sznur z pętlą. Na szczęście powiadomiona przez dzielnicowego żona desperata zajęła męża rozmową do czasu przybycia policjanta.
Będący pod wpływem alkoholu mężczyzna tłumaczył, że nie ma po co żyć. Dzięki interwencji dzielnicowego nie doszło do tragedii.
Monika Zysk
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl
Przeczytaj także