Podróż, która robi wrażenie
80 Scooter Peaks - tak nazywa się wyprawa, którą niebawem rozpocznie pochodzący z Moniek, a zamieszkujący w stolicy Podlasia, Paweł Kalinowski. Przewodnik i nauczyciel wychowania fizycznego w białostockich szkołach pragnie latem 2022 r. jako pierwsza osoba w kraju i na świecie zaliczyć na hulajnodze 80 szczytów rozsianych w różnych pasmach górskich w Polsce.
- Wyruszam, aby pokonać po raz pierwszy w historii Diadem Polskich Gór na hulajnodze. W jakiej formule? W pojedynkę, jednym ciągiem, z plecakiem i sakwą na kierownicy ku przygodzie. Mogę korzystać z tego, co napotkam na trasie. Mowa tu o sklepach, schroniskach, itp. Ze względu na formułę bez wsparcia to, co zabiorę na starcie z ekwipunku na plecy, będę niósł do końca trasy. Dodatkowym obciążeniem będzie ważąca ok. 6 kg hulajnoga - opisuje swoje plany Paweł Kalinowski.
Sprzęt, którym porusza się Paweł, nie jest typowy i nie można go nabyć w zwykłym sklepie.
- Moja hulajnoga szosowa była robiona na zamówienie, ma dokładnie takie parametry, jakie chciałem. W moim cacku jest udźwig do 130 kg, niski podest, wysokość kierownicy 105 cm i koła 27,5 x 27,5. Nie jest to zatem taka zwykła hulajnoga. Oprócz niej mam terenową i miejską. Sporo pomogli mi też nasi przyjaciele zza południowej granicy. W Czechach jest to sport narodowy - informuje nauczyciel wychowania fizycznego w SP 12 i SP 9.
Lawendowa Księżniczka potrzebuje pomocy
Paweł Kalinowski postanowił, że o swojej przygodzie warto opowiedzieć innym, dlatego wraz z zespołem pojawi się on w najbliższą sobotę (4 czerwca) na białostockich Plantach (przy fontannie). Sportowiec przedstawi m.in. cele swojej wyprawy, a ponadto wszyscy chętni będą mogli wziąć "śmiga" na jego wyjątkowych hulajnogach.
Diadem to rozszerzona wersja Korony Gór Polski. Tylko jeden szczyt - Rudawiec - nie jest zawarty w Diademie, ale Paweł Kalinowski i jego nie pominął w swoim planie. Start podróży nastąpi 23 czerwca. Jako pierwsza ma być zdobyta Łysica (Góry Świętokrzyskie), natomiast meta usytuowana jest na Wysokiej Kopie (Góry Izerskie). Cała trasa liczyć ma ok. 2500 km.
- Nie robię tego dla sławy, dla pieniędzy. Wiem, że obok nas są ludzie, którzy mają mniej szczęścia od nas. Jedną z takich osób jest Olga - Lawendowa Księżniczka. Olga mierzy się z nowotworem mózgu. Jest pod opieką onkologów, neurochirurgów, neurologów, nefrologów, okulistów i endokrynologów. Wierzę, że wspólnie stworzymy wyjątkową i skuteczną społeczność i możemy pomóc - mówi Paweł Kalinowski, który na portalu zrzutka.pl prowadzi zbiórkę pieniędzy na leczenie chorej dziewczynki.
rafal.zuk@bialystokonline.pl