- Jesteśmy dzisiaj przed stacją Orlen. To nie jest przypadek dlatego, że w całej Polsce panuje dzisiaj absolutna drożyzna, jeżeli chodzi o ceny paliw - mówił podczas czwartkowej (4.03) konferencji Cezary Tomczyk, przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej (KO).
Apel do PiS-u
Poseł Tomczak przypomniał, że w 2009 r. baryłka ropy kosztowała 62 dolary. W 2021 r. średnia wynosi 55 dolarów.
- Apelujemy do rządu PiS-u, aby wreszcie coś z tymi cenami benzyny zrobili. Jarosław Kaczyński w 2011 r. mówił o tym, że ceny benzyny są za wysokie. Wówczas, średnia cena za baryłkę wynosiła 99 dolarów, a teraz kosztuje niecałe 60 dolarów - dodał poseł Krzysztof Truskolaski.
Dzisiaj ceny paliw balansują w granicach 5 zł.
- W roku 2009 r. średnia cena benzyny wynosiła 4,10 zł, a cena za diesel ok. 3,69 zł. Benzyna w Polsce mogłaby być o złotówkę tańsza, gdyby nie ta zbójecka polityka rządu, która prowadzi do tego, że to obywatele płacą za zyski Orlenu - podkreślał Cezary Tomczyk.
Zyski Orlenu
Posłowie wybrali stację Orlen tłumacząc, że nie jest ani najdroższa, ani najtańsza.
- Jesteśmy tutaj w związku z tym co robi prezes Obajtek, który tak często chwali się zyskami dla Orlenu. Prawda jest taka, że te zyski to nie są zyski prezesa Obajtka. To są zyski, które pochodzą prosto z kieszeni obywateli - powiedział przewodniczący klubu parlamentarnego KO.
Natomiast Krzysztof Truskolaski pokazał kanister, na którym widać podział pomiędzy kosztami zakupu w rafinerii a marżą i podatkami.
- Jarosław Kaczyński stanął kiedyś przed stacją Orlen z takim kanistrem, z informacji na nim wynikało, że wtedy stosunek podatków do ceny paliwa to mniej więcej pół na pół. Dzisiaj podatki i marże to 60% ceny paliwa - zauważył Tomczyk.
Benzyna Plus
Poseł Krzysztof Truskolaski uważa, że teraz jest najwyższy czas, aby "zmniejszyć ceny, zrobić coś z akcyzą i opłatą paliwową".
- Na polskich stacjach panuje drożyzna. Niestety cena baryłki ropy jest naprawę niewielka, a ceny benzyny bardzo wysokie. Internauci często przesyłają zdjęcia, że cena na autostradzie wynosi nawet 6 zł i nadal rośnie - objaśnił poseł.
W styczniu 2020 r. weszła ustawa Benzyna Plus, przez co wprowadzono m.in. opłatę emisyjną.
- Dzięki temu podatkowi cena paliwa jest o 10 groszy wyższa na każdej stacji. Dlatego czas skończyć z tą drożyzną i czas skończyć z łupieniem Polaków - podsumował Krzysztof Truskolaski.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl