Nadal są kierowcy, którzy decydują się na jazdę na "podwójnym" gazie. W sobotę (11.02) po godz. 21.00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednym z parkingów w Piątnicy świadkowie zauważyli nietrzeźwego kierowcę i pilnują, żeby nie odjechał.
- Jak wynikało z ich relacji mężczyzna chwiejnym krokiem doszedł do poloneza, wsiadł za jego kierownicę i próbował wyjechać z parkingu. Kierowca ruszał, po chwili zatrzymywał się, wychodził i wsiadał ponownie do samochodu. Kiedy świadkowie podbiegli do auta, ku ich zdziwieniu zauważyli, że mężczyzna tak się "zmęczył", że zasnął - przekazali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Policjanci z miejscowego posterunku obudzili 35-latka. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 2,5 promila alkoholu w organizmie.
- Mieszkaniec województwa mazowieckiego został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a jego polonez na parking strzeżony - poinformowali łomżyńscy mundurowi.
35-letni mężczyzna w niedzielę (12.02) po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl