Warto inwestować w dom?
Ceny mieszkań spadają, a koszt domu nadal jest bardzo wysoki. Dlatego też wiele osób wybiera tańsze rozwiązanie i decyduje się na mieszkanie w bloku. Tymczasem Marcin Świsłowski, manager w firmie Lwy Nieruchomości w Białymstoku przekonuje, że obecny czas jest dobry także na zakup domu.
- Nie mając gotówki, możemy skorzystać prawdopodobnie z najkorzystniejszych warunków kredytowych w historii. Rok 2013 jest ostatnim, kiedy banki mogą udzielić kredytu bez wkładu własnego, czyli możemy skredytować zakup naszego wymarzonego domu w 100% - mówi. - Na rynku znajduje się pula relatywnie nowych domów, które zostały zakupione lub wybudowane w latach 2006-2009, kiedy to ceny nieruchomości poszybowały znacząco w górę, a wielu Polaków skuszonych zostało ofertą kredytu we frankach szwajcarskich. Wiele osób, które wówczas postanowiły kupić lub wybudować dom swoich marzeń, dziś jest niestety zmuszona swoją nieruchomość sprzedać – dodaje.
Budować czy kupić?
Marząc o własnym domu, wyobrażamy sobie, że budując piękne lokum, zmieścimy się w kosztorysie i zamieszkamy w nim w wyznaczonym terminie. Niestety często wizja ta znacznie mija się z prawdą.
- By uzyskać realny koszt budowy domu, warto nasz kosztorys początkowy przemnożyć razy dwa. Wówczas uwzględnimy wszelkie nieprzewidziane wydatki. Zazwyczaj na wybudowanie domu przyjmuje się kwotę ok. 350-400 tys. zł – radzi Świsłowski.
Według danych firmy, aby kupić dom na rynku pierwotnym, należy nastawić się na wydatek rzędu 400-450 tys. zł za dom wolnostojący. Natomiast na rynku wtórnym ceny domów zaczynają się od 350 tys. zł. Zaletą takiego lokum jest fakt, że zazwyczaj nie musimy inwestować dodatkowych pieniędzy na wykończenie, jak np. w stanie deweloperskim.
W pogoni za modą
Mimo że białostoczanie zazwyczaj wybierają tradycyjne domy murowane, coraz częściej biorą też pod uwagę modne ostatnio konstrukcje szkieletowe.
- Od dłuższego już czasu, śladami krajów Europy Zachodniej i krajów skandynawskich, budowane są w Polsce domy oparte o konstrukcję z drewna, popularnie nazywane "Kanadyjczykami", a od niedawna także domy w lekkich konstrukcjach z profilowanej stali – tłumaczy Marcin Świsłowski. Domy takie charakteryzuje to, że zarówno sama budowa, jak i koszty są bardzo konkurencyjne. Tego typu dom możemy zbudować w cenie ok. 200-250 tys. zł – dodaje.
24@bialystokonline.pl