Informację o wstrzymaniu wypłaty 3,5 mld zł z funduszy unijnych przez Komisję Europejską podały wczoraj „Wiadomości” TVP1. To reakcja na śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie.
Tamtejszy Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w grudniu 2012 r. zakończył sprawę i postawił zarzuty w związku z udziałem w „zmowach przetargowych”. Chodzi o realizowaną przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad rozbudowę drogi ekspresowej nr 8 na odcinkach Jeżewo-Białystok i Piotrków Trybunalski-Rawa Mazowiecka, a także o budowę autostrady A4 pomiędzy miejscowościami Radymno i Korczowa. W trakcie tych przetargów doszło do udzielenia i przyjęcia korzyści majątkowej. Oskarżono 11 osób - 10 przedstawicieli firm budowlanych oraz pracownika GDDKiA, który miał bezprawnie informować potencjalnych wykonawców o przewidzianych sumach na realizacje poszczególnych inwestycji. Wszyscy obecnie pozostają na wolności.
"Wiadomości" podały, że GDDKiA ma w tej sprawie status pokrzywdzonego. Komisja Europejska poprosiła jednak o dodatkowe wyjaśnienia. Zablokowane przez Brukselę środki będą mogły trafić do Polski najwcześniej w III kwartale tego roku, co może oznaczać przystopowanie wielu inwestycji drogowych i problemy z zapłatami dla wykonawców.
Minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska oceniła dziś decyzję Komisji Europejskiej o wstrzymaniu funduszy na polskie drogi jako "kuriozalną". Powiedziała Programowi 1 Polskiego Radia, że w marcu sprawa zostanie wyjaśniona oraz że nie wyobraża sobie, aby sprawa trwała do maja.
ewelina.s@bialystokonline.pl