Bogdan Tiru opuścił Jagiellonię. Niebawem jego śladami pójdzie też Fedor Cernych

Fot: Grzegorz Chuczun

Jagiellonia Białystok rozpoczęła zimowe wietrzenie szatni. Jako pierwszy podlaski klub opuścił Bogdan Tiru, który został zawodnikiem CFR Cluj, czyli aktualnie 2. siły rumuńskiej ekstraklasy. Spekuluje się, że Żółto-Czerwoni na transferze swego obrońcy zarobili ok. 250 tys. euro.

- Bardzo miło będę wspominał czas spędzony tutaj. Poznałem znakomitych ludzi, których na pewno będzie mi brakowało. Pierwszy raz wyprowadziłem się na tak długo poza Rumunię. Na początku nie było łatwo, ponieważ musiałem zaadaptować się nie tylko językowo, ale także piłkarsko. Różnica między ligami jest duża. Można powiedzieć, że przyjechałem tutaj jako chłopiec, a wyjeżdżam jako mężczyzna. W Rumunii skupiałem się tylko na samym futbolu, tutaj gra była dużo bardziej intensywna, musiałem sporo poświęcić czasu na siłowni, aby dopasować się do wymogów Ekstraklasy. Żałuję, że nie zdążyłem dobrze poznać języka polskiego, chociaż jest bardzo trudny. Sam Białystok bardzo mi się podobał, wszystko jest w nim blisko siebie położone - powiedział na łamach oficjalnej strony internetowej podlaskiego klubu Bogdan Tiru.

Przypomnijmy, że 28-latek przybył do Dumy Podlasia w lutym 2020 r. Środkowy obrońca wystąpił w barwach Jagi 80 razy i strzelił w tych meczach 3 gole, do których dołożył też 1 asystę.

Warto zaznaczyć, że odejście Tiru to dopiero początek ruchów kadrowych Jagi, jeżeli chodzi o transfery wychodzące. Niebawem kontrakt z białostockim zespołem ma przecież rozwiązać Ivan Runje, a ponadto przesądzony jest także los Fedora Cernycha. Litwin zamieni Jagiellonię na cypryjski AEL Limassol.