Grupa bliskich 28 ofiar katastrofy zwróciła się w liście otwartym do prezydentowej Anny Komorowskiej o pomoc w zorganizowaniu, pół roku po tragedii - 10 października, pielgrzymki do Smoleńska. Inicjatorzy chcieliby, aby w tej podróży uczestniczyły rodziny wszystkich ofiar. Zaproponowali też zabranie z Krakowskiego Przedmieścia krzyża, dla którego - jak piszą - trudno znaleźć właściwe miejsce akceptowane przez wszystkich.
- Jestem wzruszona i niezmiernie ujęta tą propozycją i zamierzam wziąć udział w planowanej pielgrzymce - napisała w piątek (10.09) na oficjalnej stronie prezydenta RP Anna Komorowska.
Inicjatywa zorganizowania wyprawy jest już jednak przez niektórych krytykowana.
Pod pomysłem pielgrzymki, która miałaby uczcić pamięć ofiar katastrofy z 10 kwietnia podpisali się m.in. bliscy: gen. Franciszka Gągora, księdza gen. brygady Adama Pilcha, Andrzeja Przewoźnika, Jolanty Szymanek-Deresz czy Izabeli Jarugi-Nowackiej. Wśród nich znalazła się również rodzina Justyny Moniuszko. Białostoczanka była stewardessą na pokładzie prezydenckiego samolotu.