Sprawa dotyczyła wydarzeń, jakie działy się w jednej z miejscowości w gminie Wiżajny. Henryk B., który od wielu lat prowadził gospodarstwo rolne mieszkał z rodziną. Starszy pan często sięgał po alkohol i wtedy dochodziło do gehenny. Mężczyzna znęcał się fizycznie nad swoimi dziećmi. Henryk B. namawiał synową i swoją żonę do seksu, wbrew ich woli. Jeżeli kobiety się broniły, były wyzywane, szarpane, popychane, bite, a następnie dotykane w miejscach intymnych. Agresor często wyganiał z domu swojego syna i jego żonę.
Prokuratura zarzuciła, że mężczyzna, będąc zarówno trzeźwym, jak i pod wpływem alkoholu, znęcał się również nad zwierzętami. Miał on m.in. wkładać kotom do pyska zapalone papierosy, podtapiać zwierzęta oraz wykonywać czynności seksualne wobec cielaka. Henrykowi B. groziło nawet 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został jednak skazany na 16 miesięcy więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl