Wpływ biegania na długość życia badali naukowcy na grupie mężczyzn i kobiet uprawiających jogging oraz grupie ludzi nie biegających, ale reprezentujących przeciętnego człowieka na Ziemi. Wszyscy uczestnicy odpowiadali na pytania, np. ile czasu w skali tygodnia poświęcają na bieganie i jak oceniają własne tempo (definiowane jako wolne, średnie lub szybkie). Jednocześnie naukowcy obserwowali te grupy pod kątem śmiertelności.
Pierwsze dane zebrano w latach 1976 - 1978, a kolejne - na początku lat 80., 90. i na początku XXI w. Uczestników obserwowano też w okresie późniejszym. Okazało się, z biegiem czasu (maksymalnie w ciągu 35 lat od pierwszego badania), w grupie nie uprawiającej joggingu zmarło 10 158 osób, a wśród biegających - 122. Analizy dowiodły też, że wśród biegających mężczyzn i kobiet ryzyko zgonu zmniejszało się o 44 proc., i że jogging "wydłużał" średnią długość życia o kilka lat. Badani, biegający mężczyźni żyli o 6,2 roku dłużej, kobiety - o 5,6 roku.
Zdaniem autorów analiz, największe korzyści dla zdrowia daje takie tempo biegania, w którym "nieco brakuje nam tchu". Nie chodzi jednak o to, by pozostać "zupełnie bez tchu".
Naukowcy przypominają również, że jogging sprzyja zdrowiu także na inne sposoby, gdyż dotlenia organizm, zwiększa gęstość kości i wrażliwość na insulinę, poprawia pracę serca i działanie układu odpornościowego.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce