Higiena priorytetem - zawsze, a nie tylko w obliczu zarażenia
Ostatnie tygodnie przyniosły duże zmiany, jeśli chodzi o podejście do higieny. Obawa przez zakażeniem koronawirusem jest znaczna, często wręcz zakrawa o panikę. Nietrudno zauważyć, że na sklepowych półkach próżno szukać produktów do dezynfekcji rąk czy żeli antybakteryjnych, często też nie ma zapasów mydła, a w aptekach są ciągłe braki maseczek ochronnych. Jeśli ktoś chce zaopatrzyć się w to wszystko w sklepie internetowym, powinien uważać, bowiem sprzedawcy żerują na całej sytuacji, podnosząc ceny nawet o kilkaset procent.
Zagrożenie koronawirusem spowodowało między innymi wprowadzenie całkowitego bądź ograniczonego zakazu odwiedzin chorych w kilku białostockich - i nie tylko - szpitalach. Dodatkowo wystosowano apele, by nie przychodzić do przychodni rodzinnej, gdy jest się zdrowym, na przykład po receptę, na szczepienie czy bilans.
W wielu miejscach Białegostoku oraz województwa podlaskiego, między innymi w przychodniach czy urzędach publicznych, zamontowano ogólnodostępne dozowniki z płynem do dezynfekcji rąk.
Wiadomo, że higiena jest bardzo ważna - nie tylko ze względu na koronawirusa, ale również grypę i inne choroby. Warto jednak pamiętać o niej na co dzień. Siedliskami bakterii są takie miejsca, jak na przykład klawiatury w bankomatach, poręcze i uchwyty w autobusach, terminale płatnicze oraz... wózki sklepowe, które każdego dnia są ściskane przez setki, a nawet tysiące dłoni. Konieczne jest zatem częste i dokładne mycie rąk po każdym powrocie do domu oraz przed posiłkami.
Wózki sklepowe i koszyki będą częściej dezynfekowane
Sieć Biedronka zdaje sobie sprawę z sytuacji i potrzeby zwiększonego dbania o higienę, toteż w ostatnim czasie zwiększyła częstotliwość mycia wózków i koszyków zakupowych w swoich sklepach. Teraz, z myślą o klientach i pracownikach, są one dezynfekowane równie dokładnie, ale jeszcze częściej.
- Komfort i bezpieczeństwo klientów jest dla nas najwyższym priorytetem. Dlatego też kosze i wózki sklepowe w naszych sklepach są regularnie czyszczone przez wyspecjalizowane w tym zakresie firmy. Obecnie czystość wózków i koszyków sprawdzana jest z jeszcze większą uwagą, profilaktycznie zleciliśmy także częstsze ich czyszczenie - mówi Paweł Franczak, starszy specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
Kosze i wózki najpierw są poddawane namaczaniu przy wykorzystaniu wody i płynu dezynfekcyjnego o odpowiednim roztworze, a następnie trafiają do kąpieli parowej, przeprowadzanej standardowo w temperaturze 90°C. W jej trakcie do usuwania zanieczyszczeń są stosowane specjalne parownice wyposażone w szczotki, a także szorowarki i flizelinowe ścierki - zawsze jednorazowego użytku. Parownica czyści całą powierzchnię, na jakiej zostaje zastosowana i zabija obecne na niej zarazki.
Przedstawiciel sieci dodaje, że o skuteczności tej metody świadczy fakt, że parownice są stosowane również w szpitalnictwie, na przykład do czyszczenia łóżek chorych pacjentów.
- Czyszczenie wózków przeprowadzane jest przez firmy dezynfekujące w wyznaczonych do tego celu strefach, znajdujących się we wszystkich naszych sklepach. Miesięcznie w sklepach Biedronka dezynfekcji poddawane jest około 85 tysięcy koszyków, co zajmuje łącznie ponad 27 tysięcy godzin - dodaje Paweł Franczak.
ewa.r@bialystokonline.pl