Strażnicy wspólnie z pracownikiem departamentu ochrony białostockiego magistratu przeprowadzili kontrolę jednej z posesji przy ul. Świętojańskiej. Zgłoszenie dotyczyło wylewania nieczystości ciekłych na teren sąsiadującej posesji.
Rzeczywiście okazało się, że zalegały tam ciekłe, czarne o charakterystycznej nieprzyjemnej woni nieczystości. Były odpompowywane na posesję obok oraz wylewane wiadrami na tereny zielone.
Gdy funkcjonariusze chcieli sprawdzić posiadanie umowy na wywóz nieczystości ciekłych, osoba odpowiedzialna za posesję pokrętnie tłumaczyła, iż nie może odnaleźć ostatniej faktury. Pracownicy Departamentu Ochrony Środowiska oraz sanepidu pobrali do zbadania próbki ściekowe i nakazali natychmiastowe usunięcie zalegających nieczystości.
W związku z popełnionym wykroczeniem, strażnicy skierowali wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego.
(na podst. inf. Straży Miejskiej w Białymstoku)