Czeka nas powtórka tego, co wydarzyło się o tej porze rok temu. W drugiej połowie marca i na początku kwietnia 2020 r. przeprowadzono dezynfekcję Białegostoku. Odbyła się ona w piętnastu najbardziej uczęszczanych miejscach. Były to m.in. na targowiska, ryneczki, centra przesiadkowe, teren Giełdy Rolno-Towarowej, targowiska osiedlowe, Rynek Kościuszki. W akcji wzięły udział patrole piesze z opryskiwaczami. Użyto także samochodów z polewaczkami.
Historia zatoczyła koło i w najbliższym czasie Białystok będzie ponownie dezynfekowany.
- W związku z rosnącą liczbą zachorowań na COVID-19 firma odpowiedzialna za utrzymanie w czystości przejść podziemnych będzie prowadziła ich dezynfekcję trzy razy w ciągu doby. Dezynfekcji będą poddane wszystkie miejsca, które są dotykane przez użytkowników tj. poręcze i dociski w przejściach i windach - mówi Anna Kowalska zastępca dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Miasto zorganizowało także dystrybucję maseczek pochodzących z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Będą to 4 sztuki na jednego mieszkańca. Magistrat jest gotowy na ich wydawanie i czeka na dostawę tych środków ochronnych.
Przy okazji zapytaliśmy magistrat o kwestię zaśmiecania miasta maseczkami i rękawicami ochronnymi. Zdaniem urzędu miejskiego problem ten nie występuje lub jest marginalny. Firmy odpowiedzialne za oczyszczanie Białegostoku nie mają w związku z tym dodatkowych zadań, a porzucone środki ochronne są sprzątane "w ramach codziennych zadań związanych z oczyszczaniem zieleńców, ulic, chodników czy ścieżek rowerowych".
dorota.marianska@bialystokonline.pl
