Prawie jednogłośnie białostoczanie wybrali brak pracy za najistotniejszą wadę życia w naszym mieście. Tę pozycję zaznaczyło aż 79% z 983 ankietowanych. Wyniki sondy potwierdzają statystyki, z których wynika, że rzeczywiście w Białymstoku niełatwo jest zdobyć zatrudnienie. Pod koniec grudnia 2013 roku stopa bezrobocia wyniosła tu aż 13,7%. To najwięcej wśród wszystkich polskich miast wojewódzkich. Jeżeli już pracę zdobędziemy, bardzo często nie możemy także pochwalić się wysokimi zarobkami. Według raportu GUS, mimo iż nie wypadamy najgorzej na tle innych województw, daleko nam do początku rankingu. Biorąc pod uwagę średnie miesięczne wynagrodzenie uzyskane w 2012 roku, Podlasie plasuje się na 11. miejscu.
Nieco zadziwiająca okazała się druga najczęściej wybierana przez naszych czytelników odpowiedź. Po braku dobrej pracy jest "długo, długo nic", a z 8-procentowym wynikiem, na drugim miejscu wad Białegostoku uplasował się... brak Ikei.
Następne w kolejności są następujące potrzeby: zmiana mentalności mieszkańców (4%), sprawniejsze funkcjonowanie urzędów i bardziej wykwalifikowani pracownicy (3%), większa ilość wydarzeń kulturalnych na wysokim poziomie (2%), większa ilości solidnych dróg (2%). Na samym końcu, z wynikiem 1%, znalazła się potrzeba sprawniejszego funkcjonowania komunikacji miejskiej.
paula.r@bialystokonline.pl
