Kolejna grupa ratowników medycznych pod okiem policyjnych instruktorów taktyk i technik interwencji z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku ćwiczyła sposoby odparcia bezpośredniego ataku agresywnej osoby. Ćwiczenia odbywały się na sali treningowej, w karetce pogotowia oraz w pomieszczeniach.
Ratownicy medyczni są funkcjonariuszami publicznymi
Jak podkreślają funkcjonariusze - zespoły ratownictwa medycznego niejednokrotnie dysponowane są w miejsca o podwyższonym ryzyku wystąpienia agresji. W trakcie podejmowanych medycznych czynności ratunkowych są często narażeni na atak ze strony nietrzeźwych kompanów osób, w stosunku do których podejmują działania, a nawet samych poszkodowanych. Policja zaznacza, że osoby takie często znajdują się pod wpływem narkotyków czy dopalaczy.
Warto pamiętać, że nie tylko policjanci ale i ratownicy medyczni podczas wykonywania swoich obowiązków są funkcjonariuszami publicznymi. Przysługuje im taka sama ochrona prawna, a każdy, kto dopuści się znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej bądź czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.
24@bialystokonline.pl