W konkursie "Rzeczy są dla ludzi" swoje projekty i rozwiązania służące osobom z niepełnosprawnościami lub seniorom mogły zgłaszać jednostki naukowe, firmy czy konsorcja naukowo-przemysłowe. Na 106 złożonych wniosków do dofinansowania zakwalifikowano tylko 16. Na liście znalazły się także dwa projekty opracowane przez naukowców z Politechniki Białostockiej (PB), które łącznie otrzymają 3,8 mln zł.
Kamizelka wspomagająca równowagę
Naukowcy Instytutu Inżynierii Biomedycznej PB we współpracy z naukowcami Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz doktorantami opracują i wykonają urządzenie, które będzie wspierać osoby starsze w codziennym funkcjonowaniu.
– Efektem projektu ma być opracowanie aparatu, który być może przyjmie postać kamizelki, przeznaczonego do codziennego noszenia przez osoby z zaburzeniami równowagi – wyjaśnia dr hab. inż. Szczepan Piszczatowski, dyrektor Instytutu Inżynierii Biomedycznej.
Urządzenie będzie mogło rejestrować parametry kinematyczne ciała człowieka i wychwytywać symptomy utraty równowagi. Głównym celem projektu jest ułatwienie osobom starszym powrotu do normalnej aktywności.
– Używanie zaprojektowanego przez nas aparatu przez osoby starsze sprawi, że zyskają one poczucie pewności, które pozwoli im na bardziej samodzielne funkcjonowanie. Staną się w ten sposób znacznie mniej uzależnione od wsparcia opiekunów. To z pewnością ułatwi życie nie tylko użytkownikom, ale również ich bliskim, troszczącym się o ich bezpieczeństwo – dodaje dr hab. Piszczatowski.
Projekt badawczo-rozwojowy nosi nazwę "Mechatroniczny aparat do wspomagania zachowania równowagi w trakcie lokomocji z funkcją rejestracji parametrów kinematycznych chodu". Wartość projektu to 1,8 mln zł. Czas realizacji przewidziano na 4 lata.
Skuteczna ewakuacja
Drugi projekt realizować będą naukowcy z Wydziału Elektrycznego PB we współpracy z firmą Moose.
- Celem projektu jest opracowanie systemu elektronicznego monitorowania osób ze szczególnymi potrzebami w czasie ewakuacji z budynków. System składać się będzie z zespołu lokalnych stacji referencyjnych, komunikujących się z urządzeniami przenośnymi, w które są wyposażone osoby monitorowane. W momencie wystąpienia sygnału alarmowego świadczącego o wystąpieniu sytuacji niebezpiecznej, urządzenie osobiste poinformuje użytkownika o konieczności rozpoczęcia procesu ewakuacji. W tym samym czasie osoba ta będzie lokalizowana przez pobliskie stacje referencyjne, a informacje o jej położeniu będą przekazywane służbom kierującym działaniami ratowniczymi - przekazuje PB.
Naukowcy wykonają analizę algorytmów wykrywania upadku, przeprowadzą badania eksperymentalne oraz zweryfikują opracowane programy. Dodatkowo pracownicy uczelni zajmą się opracowaniem algorytmów lokalizacji osoby ewakuowanej. Wykonają też ekspertyzy zawierające procedury ewakuacji osób ze szczególnymi potrzebami.
Natomiast spółka Moose odpowiadać będzie za wykonanie oprogramowania. Firma zajmie się też integracją mobilnego systemu pomiarowego w postaci zegarka z zespołem aktywnych punktów nawigacyjnych.
Projekt badawczo-rozwojowy "Elektroniczny System Wspomagania Skutecznej Ewakuacji" wart jest 2,2 mln zł, z czego 1,9 mln zł dofinansuje NCBiR.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl