Grzybobranie jest świetnym pomysłem na spędzenie wolnego czasu na łonie natury. Jednak każdego roku, gdy tylko rozpocznie się sezon zbierania grzybów, wzrasta ilość akcji poszukiwawczych za zaginionymi grzybiarzami.
- Okazuje się bowiem, że nie wszyscy amatorzy grzybów znają lasy, do których się udają. Często wybierają się tam samotnie przeceniając swój zmysł orientacji w terenie. Niekiedy takie sytuacje mają tragiczny finał - przekazują funkcjonariusze podlaskiej policji.
Dlatego, aby grzybobranie było bezpieczne powinno się wychodzić do lasu w co najmniej dwie osoby. Ponadto nie powinniśmy oddalać się od osób, z którymi idziemy na grzybobranie - warto pozostać z nimi w kontakcie wzrokowym.
- Jeśli jednak zdarzy się, że pójdziesz sam na grzybobranie, poinformuj bliskich, gdzie się znajdujesz i o której planujesz powrót. Zabierz ze sobą naładowany telefon komórkowy oraz latarkę, które w momencie zagubienia w lesie, mogą okazać się bardzo pomocne - informuje policja.
Zawsze warto kontrolować i zapamiętywać punkty odniesienia, albo nawet je oznaczać - tak, aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyłeś. Jeśli nie znamy terenu, nie powinno się oddalać się zbyt daleko od auta, stacji czy przystanków kolejowych.
Idąc na grzyby powinniśmy mieć zawsze ze sobą elementy odblaskowe czy jasny strój. One mogą okazać się bardzo pomocne w razie akcji poszukiwawczej.
Nie powinno się chodzić do lasu po zmierzchu, a ponadto zawsze przed wyjściem trzeba realnie ocenić swoje możliwości i czas jaki zamierzamy spędzić w lesie.
- Jeśli nasi znajomi lub bliscy zabłądzili w lesie, nie zwlekaj tylko zaalarmuj służby dzwoniąc na numer alarmowy 112 - apeluje policja.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
