"Bezpieczna Białostoczanka" - pod tym hasłem odbywa się czwarta już edycja bezpłatnego kursu samoobrony dla kobiet, organizowanego przez lokalną straż miejską przy współpracy z urzędem miejskim. Miejsc było 30, decydowała kolejność zgłoszeń. Wymogiem było ukończenie 18. roku życia i brak przeciwwskazań zdrowotnych.
W programie przewidzianych jest osiem spotkań. Na pierwszym, które odbyło się w zeszły czwartek, kursantki powitali m.in. zastępca prezydenta miasta Robert Jóźwiak i komendant straży miejskiej Krzysztof Kolenda.
- To ważne, żeby mieszkanki naszego miasta czuły się bezpiecznie - mówił Robert Jóźwiak, dodając, że cieszy go tak duże zainteresowanie udziałem w kursie, silna motywacja i pewność siebie kobiet, choć ma nadzieję, że nigdy nie staną one w obliczu zagrożenia.
Jak wspomniał kmdt. Krzysztof Kolenda, "Bezpieczna Białostoczanka" rokrocznie cieszy się tak dużym powodzeniem, że lista uczestniczek zapełnia się w ciągu 5 minut. Tak było i tym razem.
Celem kursu jest przede wszystkim wykształcenie odruchów na podstawie instynktów obronnych oraz nauczenie się zachowań, które pomogą prawidłowo zareagować w razie jakiegokolwiek zagrożenia.
- Chcemy pokazać kobietom, że mogą obronić się, bez względu na to, czy agresor jest duży czy mały - wyjaśnia starszy strażnik Krzysztof Kościuczyk, instruktor kursu. - Musimy pamiętać, że najważniejsza jest szybka reakcja. Liczą się pierwsze 2-3 sekundy.
Poziom zajęć oraz ćwiczenia są indywidualnie dostosowywane do każdej grupy.
- Za każdym razem widzimy ogromne zaangażowanie kobiet. Każda chce nauczyć się tutaj jak najwięcej - dodaje instruktor.
Uczestniczki dowiedzą się również, jak unikać pewnych sytuacji.
Zajęcia będą odbywały się w każdy czwartek w godzinach 17.00–18.30 w Szkole Podstawowej nr 34 przy ul. Pogodnej. Potrwają do 18 kwietnia. Już teraz planowane są kolejne edycje.
ewa.r@bialystokonline.pl