Anonimowa osoba, która podaje się za pracownika Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku, na łamach białostockiej "Gazety Wyborczej" przedstawiła serię zarzutów wobec obecnego dyrektora placówki Przemysława Sarosieka. Informowała o tym, że ośrodek może utracić płynność finansową przez niegospodarne zarządzanie, np. zatrudnianie osób powiązanych z dyrektorem i zwiększenie puli wynagrodzeń o niemal pół miliona złotych.
Przemysław Sarosiek dyrektorem został ponad rokiem temu, z nominacji marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego. Jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Wspomniany pracownik wskazał również, że część osób pracujących w WORD Białystok boi się zwolnienia, ponieważ nie mają powiązań politycznych z Prawem i Sprawiedliwością.
Dyrektor odpiera te zarzuty, twierdząc, że nie ma ryzyka utraty płynności finansowej i tłumaczy, że dokładna sytuacja będzie znana po dokonaniu bilansu. Mimo to władze województwa, zdecydowały się przeprowadzić audyt w ośrodku, który ma rozpocząć się w przyszłym tygodniu i potrwać około miesiąca.
To nie pierwsza kontrowersyjna sytuacja związana z obecnym dyrektorem WORD. W tym miesiącu rada miasta odrzuciła jego wniosek o możliwość zwolnienia radnego Macieja Biernackiego (obecnie niezależny, wcześniej PO). Zrobił to rok po tym, jak wręczył radnemu wypowiedzenie po raz pierwszy. Wówczas jednak nie dopełnił procedur i sąd pracy nakazał przywrócić Biernackiego na stanowisko.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl