Od 1 października kierowcy nie muszą wozić już ze sobą dowodu rejestracyjnego pojazdu oraz potwierdzenia posiadania OC. Wygląda jednak na to, że to nie koniec zmian i w 2019 r. pojawią się inne udogodnienia.
Ministrowie cyfryzacji i infrastruktury przygotowali bowiem tzw. "Pakiet deregulacyjny", który przewiduje likwidację karty pojazdu i nalepki kontrolnej, możliwość zachowania przez nowego właściciela auta dotychczasowych tablic rejestracyjnych oraz brak mandatu za nieposiadanie przy sobie prawa jazdy.
Wprowadzenie powyższych nowości wiązałoby się z oszczędnościami rzędu 175 zł. Obecnie wyrobienie pierwszego wymienionego dokumentu kosztuje bowiem 75,50 zł, natomiast za wydanie tablicy rejestracyjnej i nalepki należy zapłacić 99,50 zł.
Oprócz pieniędzy kierowcy mają zaoszczędzić też nieco czasu, gdyż planowane jest wdrożenie nowych e-usług, w tym możliwości rejestracji pojazdu drogą internetową.
"Pakiet deregulacyjny" przewiduje ponadto odstąpienie od obowiązkowych szkoleń dla wszystkich kierowców w okresie próbnym. W zamian pojawiłyby się kursy w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy tylko dla tych osób, które w pierwszych miesiącach po zrobieniu "prawka" popełnią dwa wykroczenia.
rafal.zuk@bialystokonline.pl