Dyżurny białostockiej komendy w czwartek (28.09) po godz. 20.00 otrzymał informację o tym, że na osiedlu Młodych przestraszony 9-latek wybiegł z domu i prosi o pomoc przypadkowych przechodniów.
Na miejsce skierowano policjantów z wydziału prewencji. Zastali tam zgłaszających interwencję mężczyznę i kobietę oraz 9-latka. Chłopiec poinformował mundurowych, że wybiegł z domu i prosił napotkane osoby o zawiadomienie służb, bo jego babcia zachowuje się dziwnie.
We wskazanym przez niego mieszkaniu mundurowi zastali kobietę, od której wyczuwalna była silna woń alkoholu. 58-latka przyznała, że wypiła 3 piwa i była przekonana, że jej wnuk śpi w swoim pokoju.
Badanie stanu trzeźwości białostoczanki wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Policjanci wezwali do mieszkania lekarza, który zbadał stan chłopca. Poinformowano także rodziców 9-latka. Już po kilku minutach przyjechali i zajęli się dzieckiem.
Nieodpowiedzialna babcia noc spędziła w izbie wytrzeźwień. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się mundurowi z Komisariatu III Policji w Białymstoku.
monika.zysk@bialystokonline.pl