Drużyna z Białegostoku zagrała w mocno okrojonym składzie. Do Rumi nie pojechały Magdalena Godos, Dominika Kuczyńska, Aleksandra Kruk, Anna Klimakova. Trener Wiesław Czaja chciał dać odpocząć swoim najlepszym zawodniczkom. Zresztą sam również nie pojechał na pojedynek z TPS. Zastąpił go asystent - Szymon Zeyer.
Mając do dyspozycji osiem zawodniczek wielkiego wyboru w ustawieniu nie było. W rolę przyjmującej musiała się wcieli Magdalena Saad. Na pozycji libero zagrała tym razem Katarzyna Możdżeń.
Zamykające ligową tabelę gospodynie wykorzystały osłabienie AZS-u. Pierwszy set zespół z Rumi wygrał 27:25. Druga partia należała do białostoczanek, które szybko zdobyły przewagę i zwyciężyły 25:22. W kolejnych setach nie było już tak różowo. Trzecia partia była najgorsza w wykonaniu akademiczek. Zespół popełnił sporo błędów i przegrał różnicą dziewięciu punktów.
W czwartej odsłonie gospodynie zagrały agresywnie i szybko wywalczył przewagę. Zespół z Białegostoku gonił TPS i trzeba przyznać, ze w pewnym momencie się udało. AZS objął prowadzenie przy stanie 18:17. W końcówce jednak lepsze okazały się podopieczne Jerzego Skrobeckiego, które zwyciężyły 27:25, a całe spotkanie 3:1.
TPS Rumia - AZS Białystok 3:1 (27:25, 22:25, 25:16, 27:25).
AZS: Cabajewska, Martin, Właszczuk, Muresan, Saad, Jack, Możdżeń (libero) oraz Thompson.
Pozostałe wyniki 1/8 rundy Pucharu Polski:
PTPS Piła - Gwardia Wrocław 3:1 (20:25, 25:21, 25:15, 25:13).
AZS UEK Kraków - Budowlani Łódź 0:3 (22:25, 17:25, 20:25).
Stal Mielec - MKS Dąbrowa Górnicza - 24.03.