AudioFeels zdobyło Białystok

2009.04.21 00:00
Gdyby nie program "Mam talent", trudno byłoby nam dotrzeć na koncert do Białegostoku - przyznają chłopaki z AudioFeels. Wczoraj w kinie Pokój dali koncert przyjęty owacją na stojąco.

Spotkali się w jednym z akademickich chórów w Poznaniu. - Inspirowaliśmy się Take6 i Bobby McFerrinem. W Polsce nikt nie wykonywał gatunku zwanego vocal play. Zaczynaliśmy amatorsko, potem rozwijaliśmy nasze umiejętności - wspominają. Do występu nie potrzebują żadnego instrumentu. Głosem potrafią naśladować brzmienie perkusji, gitary czy trąbki. Wykonują znane covery. Sami zajmują się aranżacjami. - Rozpisujemy utwory na głosy, każdy ma oddzielną partię. Jest też partia beatboxu dla Kitka - mówią. Jednak żaden z nich nie ma wyższego wykształcenia muzycznego. AudioFeels tworzy czwórka fizyków, budowlaniec, kulturoznawca, prawnik i meteorolog. Pomysł wzięcia udziału w "Mam talent" przyszedł od Antka, akustyka zespołu. - Pomyśleliśmy, że zaśpiewamy. Gdy "Tragedy" Bee Gees spodobało się i przeszliśmy dalej, zaczęliśmy traktować udział w programie poważnie - przyznają. Głosami telewidzów zajęli trzecie miejsce. Teraz grają 12 koncertów miesięcznie, a fanki piszczą na samo pojawienie się ich na scenie.

Tak było też w Białymstoku. Mieli wystąpić w Spodkach, ale zainteresowanie było tak ogromne, że trzeba było zmienić salę na większą. Koncert został również przesunięty o kilka dni ze względu na żałobę narodową. Mimo to trudno było w Pokoju znaleźć wolne miejsce. Publika zróżnicowana. Nie tylko zachwycone poznańskim oktetem dziewczyny, ale też ich partnerzy, a nawet dzieci. Pierwsi fani zjawili się na miejscu ponad godzinę przed koncertem.

Wreszcie to ONI pojawili się na scenie. Rozpoczęli motywem z filmu "Requiem dla snu", z którego przeszli do "Let's get it started". Potem było rockowe "Otherside" Red Hot Chilli Peppers z gitarową solówką Jarka, która zebrała owację. Atmosferę uspokoiła "Twoja miłość" Mietka Szcześniaka. Potem swoje umiejętności basowe w utworze "Mmm Mmm Mmm Mmm" Crash Test Dummies zaprezentował Bartek. Była to spokojniejsza część koncertu wypełniona dobrze znanymi balladami. Przy "Shape of my heart" Stinga brawa rozległy się w trakcie utworu. Kolejną piosenkę, tym razem z filmu Rocky, wykonał Bartek Lejman, który na co dzień jest strażakiem. Gorąco przyjęto "Thinkin' about your body" ich mistrza Bobby McFerrina. Była jeszcze ballada Nickelback "Hero" z filmu "Spiderman".

W środku koncertu swoje beatboxowe show zaprezentował Kitek. Publika podchwyciła wykonywane przez niego rytmy disco. Gdy reszta składu wróciła na scenę, zabrzmiało owacyjnie przyjęte "Billy Jean" Michaela Jacksona i ostatnia tego wieczoru ballada "Nothing else matters" Metalliki z fantastyczną solówką gitarową Jarka. Przy "We will rock you" Queen zespół poprosił widownię o pomoc i wstanie z miejsc. Wszystkich porwała muzyka. Już nikt nie usiadł. Na koniec brawurowo wykonali "Tragedy" Bee Gess, utwór, którym dostali się do "Mam talent". Gdy zniknęli ze sceny, zaczęło się wywoływanie: - AudioFeels! AudioFeels! - krzyczało niemal całe kino. Nie trzeba było długo czekać na bis. Zabrzmiało "Ai no corrida" i "Stand by me". - Do zobaczenia! - rzucili na koniec. Spragnione fanki mogły jeszcze zdobyć autografy i sfotografować się z zespołem, który chętnie został po koncercie. Ich występ był dużym widowiskiem. Specjalne światła, fantastyczne nagłośnienie, gorąca atmosfera.

Kto już czeka na ponowne show AudioFeels w Białymstoku, może umilić sobie czas słuchając ich debiutanckiej płyty. Pojawi się na rynku jeszcze przed wakacjami. Na niej dobrze znane covery i niespodzianka.

Koncert zorganizował Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Białymstoku. Portal Białystok Online patronował imprezie.


Kliknij tutaj aby obejrzeć fotoreportaż.

andy

1881 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39