Czworonogi nie powinny być na łańcuchach
Pracownicy wraz z wolontariuszami chętnie i często organizują różnego rodzaju wydarzenia, mające pomóc bezdomnym czworonogom. Dlatego co jakiś czas są PSAcery, podczas których białostoczanie mogą spotkać się ze schroniskowymi psiakami czy "Herbatka na czterech łapkach", gdzie bezdomniaki pojawiają się w knajpkach i restauracjach, by ludzie mogli się z nimi zapoznać bez konieczności odwiedzania schroniska.
To wszystko ma na celu promowanie adopcji zwierząt, a nie kupowanie ich z pseudohodowli. Na szczęście nawet kierownik schroniska przyznaje, że ta świadomość i chęć przygarnięcia psa jest większa (więcej: Tego o pracy w schronisku z pewnością nie wiesz. To nie tylko tulenie bezdomnych psiaków).
W najbliższą sobotę (6.10) odbędzie się kolejne przedsięwzięcie. Wolontariusze i wolontariuszki Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku oraz białostocki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami organizują akcję "Zerwijmy łańcuchy". Podczas happeningu można będzie symbolicznie przywiązać się do budy. Ma to na celu pokazanie, że tak zwierząt się nie powinno trzymać. Jednak przy wielu domach niestety można znaleźć przywiązane psy.
- Protestujemy, gdyż trzymanie psów na łańcuchach jest nadal częstym zjawiskiem, a jest to: niezgodne z prawem, niehumanitarne i niebezpieczne dla ludzi - mówią organizatorzy.
Akcja rozpocznie się w samo południe przy pomniku psa Kawelina w Parku Planty.
Będzie też parada psów, które znalazły nowe rodziny
Z tego samego miejsca, godzinę później, wyruszy 3. Parada Adopciaków z białostockiego schroniska. Organizatorzy zachęcają, by osoby, które przygarnęły psa wzięły w niej udział i pokazały wszystkim, że warto.
- Parada jest to swojego rodzaju spotkanie towarzyskie naszych byłych podopiecznych oraz ich nowych rodzin z pracownikami i wolontariuszami ze schroniska. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak wyglądają po kilku tygodniach, miesiącach i latach od momentu adopcji. To okazja do rozmów, spotkań, często wzruszeń. To też okazja do promocji schroniskowych psów - że one nie są gorsze, że potrzebują miłości i ciepła, a dając im dom, zyskujemy nowego przyjaciela - mówi kierowniczka Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku Anna Jaroszewicz.
Parada przejdzie przez park i zakończy się przed Teatrem Dramatycznym.
Wolontariusze pilnie poszukiwani
W środę ruszył też nabór wolontariuszy, którzy chcieliby swój wolny czas poświęcić na pomoc białostockiemu schronisku.
"Szukamy osób wytrwałych, których zapał nie wygaśnie po tygodniu, miesiącu, roku. Jeśli do nas dołączysz - zostań z nami! Zanim zaaplikujesz przemyśl, czy będziesz mieć czas i chęci na wolontariat" - zachęcają wolontariusze.
Wolontariusz ma wiele obowiązków. To nie tylko zabawa z pieskami. Chętny musi w ciągu 3 miesięcy "wyrobić" 40 godzin. Powinien odwiedzać schronisko 2 razy w tygodniu (nie mogą być to dni następujące po sobie, dlatego zainteresowani jedynie weekendową pomocą nie zostaną przyjęci). Zgłoszenia będą przyjmowane do 20 października. Chętni muszą złożyć formularz (dostępny w placówce) bezpośrednio przy ul. Dolistowskiej 2 bądź mailowo wysyłając na adres: wolontariat@schronisko.bialystok.pl.
justyna.f@bialystokonline.pl