Tragedia wydarzyła się pod koniec stycznia 2013 roku, w domu oskarżonego Michała G. w Hajnówce. Mężczyznę odwiedził daleki kuzyn. 78-latek przyniósł wódkę, więc obydwaj wypili po parę kieliszków. Nie wiadomo dokładnie, co działo się dalej. Śledczy ustalili, że doszło do kłótni o trunek - oskarżony miał za mało polewać i usłyszał obelgę. Zdenerwowany Michał G. zadał ofierze serię ciosów nożem kuchennym w klatkę piersiową, twarz oraz nadbrzusze, a następnie uderzał 78-latka tępym narzędziem po głowie.
Oskarżony wyjaśniał, że kiedy szedł do kuchni, sam został uderzony przez kuzyna. Dalej nic nie pamiętał. Michał G. nie przyznawał się do winy. Oskarżony od chwili zatrzymania przebywał w areszcie, do sądu został doprowadzony w asyście policjantów. Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości, że oskarżony jest winny zarzucanych mu czynów. 84-letni Michał G. został skazany na 8 lat więzienia. Mężczyzna ma także zapłacić rodzinie zmarłego 90 tys. tytułem zadośćuczynienia. Oskarżony usłyszał najniższy z możliwych wyroków. Za zabójstwo groziło mu nawet dożywocie. Prokuratura domagała się 10 lat więzienia.
Od wyroku wpłynęła apelacja. Obrona wnosiła o nadzwyczajne złagodzenie kary i niższą kwotę zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny w Białymstoku po rozpatrzeniu sprawy utrzymał w mocy karę 8 lat pozbawienia wolności. Michał G. jednak będzie musiał zapłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia żonie i synowi ofiary.
lukasz.w@bialystokonline.pl