Piast białostoczanom nie leży
Jagiellonia Białystok, Górnik Zabrze, Cracovia - te zespoły w ligowej batalii 2020/2021 nie wiedzą jeszcze, jak smakuje porażka. Czy Żółto-Czerwoni po poniedziałkowym starciu nadal zostaną niepokonani? A może górą okaże się Piast i swą kontynuację będzie miała seria 4 porażek z rzędu w pojedynkach przeciwko ekipie z Gliwic?
Tak, Podlasianie w ostatnim czasie nie potrafią w spotkaniach ze śląską drużyną wywalczyć choćby punktu, dlatego można już wręcz mówić o pewnego rodzaju klątwie. 0:2, 0:2, 1:3, 1:2 - tak właśnie wyglądają wyniki najświeższych potyczek Dumy Podlasia z Piastem. Mało tego, jeżeli spojrzymy w historię nieco głębiej, to wcale nie jest jakoś szczególnie lepiej, bo widzimy remis 1:1. Kiedy zatem Żółto-Czerwoni po raz ostatni ograli zespół trenowany przez Waldemara Fornalika? Triumf miał miejsce ponad 2 lata temu. W sierpniu 2018 r. białostoczanie wygrali u siebie 2:1.
Rywal zmęczony, Jaga z nowymi nabytkami
Atutem Jagi w starciu z Piastem z pewnością będzie świeżość. Przeciwnik ma bowiem w nogach wyczerpujący bój w kwalifikacjach do Ligi Europy przeciwko drużynie TSV Hartberg (zwycięstwo 3:2), a jak pokazują dotychczasowe rezultaty gliwiczan, brązowy medalista z poprzednich rozgrywek niespecjalnie potrafi łączyć grę na kilku frontach. W PKO Ekstraklasie ekipa Fornalika ma aktualnie na koncie remis i 2 porażki, przez co Piastunki znajdują się na odległym 15. miejscu w stawce.
Podczas wyjazdowej potyczki trener Dumy Podlasia - Bogdan Zając - będzie miał większe pole manewru przy tworzeniu wyjściowej jedenastki, gdyż w środku tygodnia do klubu z północno-wschodniej Polski dołączyli Fedor Cernych i Fernan Lopez. Wprawdzie wątpliwe jest to, by Hiszpan debiut zaliczył już w Gliwicach, ale występ Litwina jest jak najbardziej prawdopodobny.
Poniedziałkowe spotkanie pomiędzy Piastem a Jagą, które rozpocznie się o godz. 18.00, poprowadzi sędzia Paweł Raczkowski. Arbiter z Warszawy gwizdał w historii aż 39 meczów z udziałem Dumy Podlasia. Żółto-Czerwoni 19 z nich wygrali, a w 10 doznali porażek. 10 gier zakończyło się też podziałem punktów.
rafal.zuk@bialystokonline.pl