Mieszkańcy stolicy już od kilku dni są przygotowywani na utrudnienia, m.in. w komunikacji, w związku ze szczytem państw Paktu Północnoatlantyckiego. Na ulicach można zauważyć większą niż zazwyczaj liczbę policyjnych patroli. To w końcu pierwszy szczyt w naszym kraju od czasu przystąpienia Polski do NATO.
- To będzie przełomowe wydarzenie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Państwa Polskiego - powiedział o zbliżającym się wydarzeniu minister MSWiA Mariusz Błaszczak.
Przez dwa dni Warszawa będzie gościć 58 delegacji z całego świata, w tym 28 z państw NATO, 26 z krajów stowarzyszonych oraz delegacje kwatery głównej NATO, Banku Światowego, ONZ i UE. Do zabezpieczenia oddelegowano ok. 7 tys. policjantów, w tym 151 z województwa podlaskiego. Są to funkcjonariusze m.in. wydziału prewencji, ruchu drogowego czy kryminalnego.
Ich zadaniem będzie ochrona tras przejazdów gości, dbanie o porządek i bezpieczeństwo na terenie Warszawy. Wcześniej odbyła się seria specjalistycznych ćwiczeń, przygotowywanie planu współdziałania oraz kompletowanie sprzętu niezbędnego do prawidłowej ochrony głów państwa.
W zabezpieczaniu szczytu brać będzie udział także 850 funkcjonariuszy straży pożarnej z całej Polski, w tym w samej stolicy będzie ich 400. Do obsługi przywróconych tymczasowo kontroli granicznych wyznaczono ok. 1500 strażników. Łącznie zaangażowanych zostanie około 10 tys. funkcjonariuszy służb podległych MSWiA.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl