Ta tragedia poruszyła nie tylko Białystok, ale także całą Polskę. 30 września 2005 roku maturzyści z I Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Elektrycznych w Białymstoku jechali krajową "ósemką" na pielgrzymkę do Częstochowy.
Wkraczający dopiero w dorosłość młodzi ludzie, na Jasnej Górze mieli pomodlić się o pomyślne zdanie egzaminu dojrzałości. Niestety, wiozący ich autokar w okolicy Jeżewa zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówką. Zginęło trzynaście osób - dziesięcioro maturzystów i trzech kierowców.
Dziś przy kaplicy upamiętniającej to tragiczne wydarzenie kwiaty – w imieniu prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego – złożyli: jego zastępca Rafał Rudnicki, wójt gminy Kobylin-Borzymy Dariusz Sikorski i wójt gminy Zawady Krzysztof Wądołowski. W imieniu Rady Miasta Białystok hołd ofiarom wypadku oddali radni Katarzyna Jamróz i Marcin Moskwa.
Kwiaty zostały złożone również przy pamiątkowej tablicy na budynku I Liceum Ogólnokształcącego.
24@bialystokonline.pl