KKS Tur Basket Bielsk Podlaski przeżywa trudny okres. Podopieczni Kamila Zakrzewskiego przegrali dwa ostatnie spotkania przed świąteczno-noworoczną przerwą, a w 2018 r. passa ta jest wciąż kontynuowana. Po wyjazdowej porażce z Syntexem Księżak Łowicz, tym razem przyszło niepowodzenie w domowym meczu przeciwko AZS-owi UMCS Lublin.
Sobotnie starcie z czołowym zespołem II-ligowych rozgrywek rozpoczęło się od wyrównanej walki. Raz punkty zdobywali goście, raz gospodarze, ale taki stan boiskowych wydarzeń trwał zaledwie przez pięć minut. Potem AZS wypracował sobie lekką przewagę, która po zakończeniu pierwszej kwarty wynosiła osiem oczek.
Jak się później okazało, wynik inauguracyjnej części spotkania był kluczowy w kontekście całego meczu. Dalsze fazy boju rozgrywanego w Bielsku Podlaskim przypominały bowiem wymianę cios za cios, a oba zespoły prezentowały niemal identyczny - wysoki jak na II-ligowe zmagania - poziom.
Pojedynek ostatecznie zakończył się zwycięstwem AZS-u 83:73, co oznacza, że Tur ma na swoim koncie już cztery porażki z rzędu. Najbliższa szansa na przełamanie nadarzy się jednak już w środę (17.01), kiedy to w Białymstoku koszykarze Kamila Zakrzewskiego staną naprzeciwko innej rogatej drużyny, tocząc bój w derbach Podlasia.
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski - AZS UMCS Lublin 73:83 (15:23, 16:17, 18:18, 24:25)
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski: Sylwester Kus (13 pkt), Mateusz Bębeniec (13 pkt), Maciej Bębeniec (3 pkt), Kordian Jóźwiuk (3 pkt), Patryk Bajtus (17 pkt), Jakub Sienkiewicz (3 pkt), Konrad Tomczuk (0 pkt), Łukasz Kiluk (0 pkt), Tomasz Pisarczyk (6 pkt), Marcin Marczuk (3 pkt), Patryk Milewski (8 pkt), Rafał Piesio (4 pkt)
rafal.zuk@bialystokonline.pl