Pod koniec ubiegłego tygodnia ZUS rozpoczął wysyłkę listów. Trafią one do 7,8 mln osób w całym kraju i 202 tys. w województwie podlaskim. Będą dotyczyły czternastych emerytur.
Już 2,7 mln decyzji zostało wysłanych, 2 mln czekają na nadanie. Reszta trafi do adresatów w najbliższych dniach bądź tygodniach. W Podlaskiem wysłano prawie 74 tys. decyzji dotyczących tzw. czternastek.
- Wszyscy uprawnieni emeryci i renciści otrzymali już czternastą emeryturę. Świadczenie było przyznawane "z urzędu" - bez konieczności składania wniosku. ZUS wypłacał "14-tki" od
1 do 29 września br. Pieniądze były przekazywane wraz z bieżącą emeryturą, rentą, zasiłkiem przedemerytalnym lub innym świadczeniem długoterminowym - informuje Katarzyna Krupicka regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Maksymalna dodatkowa emerytura wynosiła w tym roku 2650 zł brutto. Gratyfikacja nie przysługiwała osobom, które na dzień 31 sierpnia miały zawieszone świadczenie np. z powodu przekroczenia limitów dorabiania.
- W tym roku czternastka w pełnej wysokości przyznana została 77 proc. uprawnionych. W naszym regionie 202 tys. osób otrzymało dodatkową wypłatę, na łączną kwotę ponad 465 mln zł. W całym kraju ZUS wypłacił 7,8 mln świadczeń na kwotę 17,5 mld zł. Pełną kwotę wsparcia otrzymały osoby, których wysokość emerytury czy renty nie przekroczyła 2 900 zł brutto. W przypadku osób, które miały przyznane świadczenie powyżej tej kwoty, czternastka została zmniejszona zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę", przy czym, aby uzyskać prawo do dodatkowego świadczenia, musiało ono wynosić co najmniej 50 zł. Oznacza to, że „14-tki” nie otrzymali świadczeniobiorcy, których emerytura czy renta była wyższa od kwoty 5 500 zł brutto – informuje Krupicka.
24@bialystokonline.pl