Od lat Festiwal Żubroffka buduje swoisty kulturalny pomost między Wschodem i Zachodem, Północą i Południem. W tym roku zaczyna drugą dekadę swojego istnienia.
Żubroffka jak diament
- Te 11 lat pokazało, że udało się wykreować markę, która jest znana nie tylko w Polsce, ale i na świecie - mówił podczas uroczystego otwarcia festiwalu Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku. - Świadczy o tym choćby liczba filmów, która napłynęła na konkursy - to ponad 2 tys. To innym zależy na tym, by być właśnie tutaj, na tym ekranie.
Dodawał, że Żubroffka kojarzy mu się z pewnym płynem wzmacniającym, produkowanym nie do końca oficjalnie.
- Wszystko, co nielegalne, ma swój wyjątkowy smak. Taka jest właśnie Żubroffka - ma swój wyjątkowy smak - podkreślił wiceprezydent Rudnicki.
Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury, który imprezę organizuje, nazwała Żubroffkę diamentem na kulturalnej mapie Białegostoku. Było to też nawiązanie do czołówki festiwalu stworzonej przez duet Kijek/Adamski.
Dla festiwalowych gości i akredytowanych dziennikarzy organizatorzy przygotowali specjalne worki z logo Żubroffki. Były w nim pakiety materiałów, niespodzianki filmowe, a także mini przewodniki, które ułatwią przyjezdnym zwiedzanie Białegostoku.
Filmowe święto
Uroczyste otwarcie festiwalu uświetnił pokaz filmu "Szantaż" Alfreda Hitchcocka, do którego zagrał Kode9. To już tradycja, że podczas otwarcia imprezy światowe gwiazdy grają na żywo do niemych filmów. Kode9 to angielski artysta i wizjoner, jedna z największych postaci światowej sceny dubstepowej, założyciel wytwórni Hyperdub. Jeżeli chodzi o film, ciekawostką jest, że istnieją dwie jego wersje - niema i dźwiękowa (ta ostatnia była dla brytyjskiego kina pierwszym filmem dźwiękowym). W Białymstoku została pokazana wersja niema. W foyer kina została także otwarta wystawa fotografii "Królowie nadbużańscy" Pawła Totoro Adamca.
Dziś kolejna porcja wydarzeń. W kinie Forum i Camera Cafe trwać będą pokazy konkursowe. W innych miejscach można oglądać specjalnie przygotowane zestawy filmowe. Wieczorem w klubie Fama zaplanowano konkurs Music Video. Po nim wystąpi Moa Pillar - cudowne dziecko rosyjskiej elektroniki. W równym stopniu inspiruje go autentyczny folk i muzyka plemienna, co współczesna, poszukująca elektronika, pulsujące mroczne techno. Na co dzień pracuje jako inżynier dźwięku, co przekłada się na wyjątkowe umiejętności w kształtowaniu brzmień i produkcji muzycznej.
Impreza potrwa do 11 grudnia. Portal BiałystokOnline patronuje festiwalowi.
Program: Żubroffka 2016
anna.d@bialystokonline.pl