Po starciu z KF Ballkani można powiedzieć jedno - przed Iwajło Petewem jeszcze sporo pracy, by białostocka drużyna grała tak, jak oczekują tego kibice i włodarze klubu. Choć Żółto-Czerwoni bój z przedstawicielem Kosowa rozpoczęli udanie, bo już w 6. minucie golkipera przeciwników przelobował wystawiony na pozycji napastnika Bartosz Bida, to jednak w kolejnych fragmentach batalii również i gracze KF Ballkani potrafili skierować futbolówkę do bramki.
Po raz pierwszy stojący między słupkami Jagi Dejan Iliev skapitulował w 9. minucie, gdy po rzucie rożnym - i strąceniu piłki przez jednego z rywali - niefortunną interwencję zaliczył Zoran Arsenić, pakując futbolówkę do własnej siatki. Później swoje szanse mieli Jagiellończycy, lecz uderzenia Martina Pospisila i Bartosza Kwietnia okazały się niecelne.
Dużo lepiej piłkę uderzył za to Arber Hoxha. Piłkarz ten po dwóch kwadransach zmagań dobrze przymierzył z rzutu wolnego i to ekipa z Kosowa po 30 minutach prowadziła w sparingowym pojedynku 2:1.
Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Dumy Podlasia, bo najpierw rzut karny wykorzystał Martin Pospisil, a niedługo później sytuację sam na sam zamienił na gola Martin Kostal.
Na następną część spotkania Iwajło Petew posłał do boju niemal zupełnie inną jedenastkę pełną młodzieżowców (na placu gry pozostali jedynie Bartosz Bida oraz zawodnik testowany przez podlaski klub), co od razu przełożyło się na przebieg meczu. Po zmianie stron Jagiellonia nie miała zbyt wielu argumentów ani w ataku, ani też w obronie, dlatego rywale zdołali doprowadzić do remisu. Nie stało się to jeszcze w 65. minucie, gdy świetną paradą popisał się Damian Węglarz, ale już w końcówce spotkania i owszem. Wprawdzie z pierwszym strzałem przeciwników bramkarz Jagi sobie poradził, lecz już dobitka znalazła drogę do siatki (autorem gola został Albin Berisha), co poskutkowało tym, że mecz zakończył się wynikiem 3:3. Tak naprawdę zespół z Kosowa mógł nawet w ostatnich sekundach przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale na szczęście groźne uderzenie z rzutu wolnego Damian Węglarz zdołał wybronić.
Warto zaznaczyć, że podczas pierwszego sparingu Iwajło Petew nie mógł skorzystać z usług wszystkich zawodników. Nieobecni z różnych powodów byli Ivan Runje, Ognjen Mudrinski, Bodvar Bodvarsson, Juan Camara, Mile Savković oraz Andrej Kadlec. Podczas starcia z liderem kosowskiej ekstraklasy testowanym piłkarzem w białostockiej ekipie był Białorusin Nikita Stepanov.
Jagiellonia Białystok - KF Ballkani 3:3 (3:2)
Bramki: Bartosz Bida 6, Martin Pospisil 37k, Martin Kostal 44 - Zoran Arsenić 9sam., Arber Hoxha 30, Albin Berisha 84
Jagiellonia Białystok: (I połowa) Dejan Iliev - Jakub Wójcicki, Zoran Arsenić, Bartosz Kwiecień, zawodnik testowany - Tomas Prikryl, Martin Pospisil, Taras Romanczuk, Jesus Imaz, Martin Kostal - Bartosz Bida. (II połowa) Damian Węglarz - Wojciech Błyszko, Dawid Szymonowicz, zawodnik testowany, Ołeh Horin, Mikołaj Nawrocki, Karol Struski, Przemysław Mystkowski, Aleksander Stawiarz, Krzysztof Toporkiewicz, Bartosz Bida
KF Ballkani (skład wyjściowy): Armend Rugji - Besnik Krasniqi, Arber Potoku, Egzon Sinani, Arber Prekazi, Edvin Kuc, Blendi Baftiu, Jetmir Topalli, Artur Magani, Arber Hoxha, Kervankiran
rafal.zuk@bialystokonline.pl