Zmarnowane karne, fatalne błędy i 4 gole. W starciu Jagi z Zagłębiem emocji nie brakowało

2023.03.18 17:10
Wynikiem 2:2 zakończył się sobotni (18.03) pojedynek między Jagiellonią Białystok a Zagłębiem Lubin. Gole przy Słonecznej zdobywali Sasa Zivec, Kacper Chodyna, Marc Gual oraz Michał Pazdan.
Zmarnowane karne, fatalne błędy i 4 gole. W starciu Jagi z Zagłębiem emocji nie brakowało
Fot: Grzegorz Chuczun

Początek, którego nikt się nie spodziewał

Kolejny arcyważny mecz dla Jagiellonii Białystok i samego Macieja Stolarczyka rozpoczął się od prawdziwego trzęsienia ziemi. Już w 1. minucie fatalny błąd przy własnym polu karnym popełnił Michał Pazdan, w efekcie czego futbolówkę przejął Grzybek, który dograł piłkę do swego kolegi z zespołu i Duma Podlasia po zaledwie 30 sekundach rywalizacji przegrywała z Zagłębiem 0:1. Na listę strzelców w ekspresowym tempie wpisał się Sasa Zivec.

Czy po tak tragicznym początku Żółto-Czerwoni rzucili się na gości, chcąc zaprezentować sportową złość? Otóż nie. Jaga nie miała pomysłu na sforsowanie defensywy Miedziowych, dlatego na pierwszą groźną akcję gospodarzy czekaliśmy do 13. minuty, kiedy to na 8. metrze do uderzenia głową doszedł Jesus Imaz. Niestety Hiszpan w dosyć dobrej sytuacji wyraźnie chybił, a w odpowiedzi, po prostopadłym podaniu, futbolówkę ponad poprzeczką przeniósł Tomasz Pieńko. Niedługo później Jaga powinna wyrównać, gdyż po dograniu z prawej strony boiska świetnie jednego z obrońców Zagłębia wyprzedził Jakub Lewicki, lecz młody zawodnik Dumy Podlasia w wybornej sytuacji, oddając strzał z pierwszej piłki, minimalnie spudłował. Następnie, w 23. minucie, niecelnie uderzył też Jesus Imaz, co było jasnym sygnałem, że Żółto-Czerwoni jeszcze przed przerwą chcą odrobić stratę powstałą już na samym starcie spotkania.

Co działo się w kolejnej fazie rywalizacji? Bombę z dystansu, niestety wprost w golkipera gości, posłał Michal Sacek, po czym z 16. metra w środek bramki futbolówkę kopnął Kacper Chodyna. Choć końcówka pierwszej połowy przebiegała pod wyraźne dyktando gospodarzy, to jednak białostoczanie nie zdołali przed udaniem się do szatni doprowadzić do wyrównania. Na domiar złego w 45. minucie na korzyść przyjezdnych podyktowany został rzut karny, ale po wideoweryfikacji decyzja arbitra była cofnięta, ponieważ Tomasz Pieńko tak naprawdę sam nadział się nogami na Zlatana Alomerovicia tuż po tym jak w idealnej okazji fatalnie skiksował.

Nieskuteczny Imaz, sprytny Gual

Po zmianie stron najpierw nic ciekawego się nie działo, lecz w 50. minucie, w bardzo niegroźnej sytuacji, po dalekiej wrzutce na 15. metr z rzutu wolnego, Jagiellonia wywalczyła rzut karny, gdyż w szesnastce gości uderzenie łokciem otrzymał Taras Romanczuk. Jesus Imaz jedenastki nie wykorzystał (Dioudis obronił), ale golkiper Zagłębia przy próbie interwencji wyszedł przed linię bramkową, dlatego rzut karny został ponowiony. Co ciekawe, Hiszpan również przy powtórce przegrał pojedynek z Dioudisem, jednak do odbitej piłki zdołał dobiec Marc Gual, który zapakował futbolówkę do siatki i Żółto-Czerwoni w końcu osiągnęli długo wyczekiwany remis. Warto dodać, że białostoczanie niemal natychmiast mogli ponownie przegrywać, lecz Kacper Chodyna w stuprocentowej sytuacji fatalnie przestrzelił. Piłka po uderzeniu 23-latka powędrowała wysoko w trybuny.

Następnie gra przeniosła się do środkowej strefy i z boiska wiało nudą, ale w 72. minucie kibice Jagi po raz kolejny w sobotnie popołudnie mogli unieść ręce w geście radości, bo Jaga wyszła na prowadzenie 2:1. Ważne trafienie zanotował wielki pechowiec, czyli Michał Pazdan, któremu piłka spadła wprost pod nogi po zamieszaniu przy rzucie rożnym. Cóż jednak z tego, że Żółto-Czerwoni zdołali zadać drugi cios, skoro zaledwie 180 sekund później rezultat starcia ponownie był remisowy. Do wyniku 2:2, strzałem z bliska, doprowadził Kacper Chodyna.

Jak wyglądał ostatni kwadrans spotkania? Strzał z dystansu wprost w Alomerovicia oddał Łakomy, potem minimalnie niecelnie zza szesnastki huknął Gaprindashvili, po czym znów byliśmy świadkami gry bardzo szarpanej, w efekcie czego przy Słonecznej więcej goli już nie padło.

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 2:2 (0:1)
Bramki: Marc Gual 54, Michał Pazdan 72 - Sasa Zivec 1, Kacper Chodyna 75

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Paweł Olszewski (56' Bartłomiej Wdowik), Dusan Stojinović, Mateusz Skrzypczak, Michał Pazdan, Jakub Lewicki (56' Tomas Prikryl) - Michal Sacek (84' Maciej Bortniczuk), Taras Romanczuk, Nene (74' Aurelien Nguiamba) - Jesus Imaz (74' Bartosz Bida), Marc Gual

Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis - Mateusz Grzybek, Aleks Ławniczak, Jarosław Jach, Luis Mata - Kacper Chodyna, Marko Poletanović (88' Tomasz Makowski), Łukasz Łakomy, Tomasz Pieńko (76' Filip Starzyński), Sasa Zivec (46' Tornike Gaprindaszwili) - Dawid Kurminowski (65' Martin Dolezal)

Żółte kartki: Dusan Stojinović (Jagiellonia) oraz Luis Mata (Zagłębie)

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1588 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39