W środę (16.06) do policjantów z Moniek zgłosiła się 70-letnia mieszkanka jednej z miejscowości w gminie Jaświły. Z jej relacji wynikało, że do zdarzenia doszło w miniony wtorek około godziny 18. Wtedy to do drzwi jej stojącego na uboczu domu zapukał nieznany mężczyzna. Twierdził, że przywiózł dary dla powodzian, tylko trzeba je odebrać z samochodu.
Gospodyni wraz z pseudowolontariuszem oraz mieszkającym z nią synem podeszli do zaparkowanego z drugiej strony domu auta. Bagażnik pojazdu wypełniony był odzieżą oraz kołdrami. Stojąca przy nim kobieta zagadując domowników usilnie próbowała wręczyć im dary. W tym czasie prawdopodobnie czwarta z nieznajomych osób weszła do domu i z portfela znajdującego się w torebce w szafie zabrała tysiąc złotych. 70-latka zauważyła brak pieniędzy dopiero następnego dnia, gdy chciała wziąć z portmonetki gotówkę. O kradzieży od razu powiadomiła mundurowych.
Teraz sprawców szukają monieccy policjanci. Apelują także o rozsądek i rozwagę. Zamknięcie drzwi na klucz, gdy wychodzimy z domu trwa tylko krótką chwilę, a może uratować nasze oszczędności.