Sprawa dotyczy kradzieży w sklepach sieci Biedronka. Oskarżony mieszkaniec Łap Mariusz W. wraz ze wspólnikiem wynosili zakupy ze sklepów. Pierwsze takie zdarzenia miało miejsce 10 lipca, kiedy skradziono mięso, m.in.: golonkę, kabanosy i salami. "Zakupy" miały łączną wartość ponad 1300 zł. Zaledwie kilka dni później złodzieje pojawili się w innym sklepie sieci Biedronka na terenie Sokółki. Tutaj wyniesiono różne zakupy na łączną wartość ponad 600 zł.
W końcu jednego ze sprawców udało się zatrzymać. Okazało się, że Mariusz W. okradał sklepy w Sokółce, Grajewie i Bielsku Podlaskim.
33-latek przyznał się do rabowania sklepów, ale nie chce dobrowolnie poddać się karze. Zagadką pozostaje wspólnik Mariusza W. Mężczyzna nie umie powiedzieć, gdzie on mieszka i czym się zajmuje. Właściwie nic o nim nie wie, bo poznał go podczas wspólnego spożywania alkoholu.
lukasz.w@bialystokonline.pl