Żłobków jest zdecydowanie za mało - "to palący problem zamiatany pod dywan"

Fot: Justyna Fiedoruk

Katarzyna Rosińska i Grzegorz Janoszka z Partii Razem

Brakuje żłobków w naszym mieście

Problem z miejscami w żłobkach - zwłaszcza publicznych - jest poruszany od dawna. Dzieciaki muszą być zapisywane do placówek tuż po urodzeniu - a i tak nie jest to gwarancją tego, że się dostaną.

- Zapewnienie miejsc w żłobkach to cywilizacyjny standard. W całym kraju, dla wszystkich dzieciaków – bez zasobności portfela ich rodziców. Nie rozumiemy dlaczego kolejne ekipy rządzące zamiatają ten palący problem pod dywan. Żłobki są to przecież same korzyści. Dzieci lepiej rozwijają się w grupie, łatwiej nawiązują pierwsze znajomości – mówi Grzegorz Janoszka, kandydat do sejmiku województwa podlaskiego z Partii Razem.

Zdaniem polityka dostęp do takiej opieki przekłada się na komfort życia, bowiem rodzic ma szansę wrócić do pracy, więc poprawia się też sytuacja finansowa całej rodziny.

- Jeśli chodzi o żłobki, to Polska jest w ogonie Europy. Żłobki - to dla kolejnych ekip rządzących temat niewygodny. W 7 prowadzonych przez miasto placówkach jest 930 miejsc dla dzieci, tymczasem w kolejce czeka kolejnych 1800 dzieciaków. Miasto co prawda buduje duży żłobek na osiedlu Bacieczki i planuje zbudować żłobek na osiedlu Wygoda. Natomiast jakimś zbiegiem okoliczności dzieje się to dopiero przed kampanią samorządową, dotychczas niewiele słyszeliśmy na ten temat. Sam prezydent Truskolaski zaznacza, że takich żłobków, by zapewnić opiekę dzieciom powinno być jeszcze 10 – twierdzi Janoszka.

Nowe placówki także w mniejszych miejscowościach

Partia Razem zapowiada, że będzie dążyć do tworzenia nowych placówek, gdzie dzieci będą mogły znaleźć opiekę. Sieć żłobków miałaby też powstać także w mniejszych miejscowościach, gdzie ten problem jest jeszcze większy.

- Proponujemy Wojewódzkie Programy Budowy Nowych żłobków i kształcenie opiekunów – zapowiada Janoszka.

Partia twierdzi też, iż zadbałaby o dowóz dzieci (wraz z opiekunami) do żłóbków w mniejszych miejscowościach mając na uwadze, iż często w rodzinie jest tylko jeden samochód. Na chwilę obecną nie podaje jednak, gdzie i kiedy ewentualnie mogłyby takie placówki powstać.