W zeszłym tygodniu policjanci z białostockiej prewencji pojechali do jednej z białostockich aptek, ponieważ dostali zawiadomienie o tym, że jeden z klientów ją zdemolował. Miał wpaść w szał po tym, jak odmówiono mu wydania leku na receptę. Przewrócił półki z medykamentami i szklane witryny.
Policjanci sporządzili rysopis i rozpoczęli poszukiwania. Po jakimś czasie natrafili na mężczyznę pasującego do ustaleń. Gdy go zatrzymali, okazało się, że ma przy sobie marihuanę, a po sprawdzeniu jego tożsamości wydało się, że jest poszukiwany listem gończym.
Co więcej, podczas prowadzenia czynności w miejscu jego zamieszkania mundurowi natrafili na kolejne trzy osoby, w tym na kolejnego poszukiwanego. W lokalu było też sporo narkotyków – ok. 100 g amfetaminy, a także waga i młynek.
Cała czwórka trafiła do aresztu. Obu mężczyzn usłyszało już zarzuty, a dalej ich sprawą zajmie się sąd.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl