W połowie ubiegłego roku rozpoczęła się znajomość, która mogła doprowadzić do tragedii. Wówczas to, za pośrednictwem komunikatora internetowego, z trzynastoletnią mieszkanką Sokółki skontaktował się 34-letni mieszkaniec Wrocławia. Pewnego dnia mężczyzna złożył swojej nastoletniej znajomej propozycję intymnego spotkania.
Zachowanie trzynastolatki zaniepokoiło jej najbliższych, którzy zdecydowali się powiadomić o wszystkim policję. Rozpoczęto poszukiwania przestępcy w sieci. Kryminalni szybko ustalili, że podejrzewany o pedofilię mężczyzna doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego internetowa znajoma ma zaledwie trzynaście lat. Wiek dziewczynki nie pohamował go jednak w dążeniach do spotkania.
Mundurowi ustalili także, że pod używanym na komunikatorze internetowym tajemniczym pseudonimem ukrywa się 34-letni mieszkaniec Wrocławia. To właśnie na terenie tego miasta doszło do zatrzymania pedofila.
Kryminalni zabezpieczyli w jego mieszkaniu komputery, telefon, dyski twarde i pamięci przenośne. Okazało się, że mężczyzna gromadził na nich materiały pornograficzne z udziałem małoletnich. Zabezpieczono także dane świadczące o tym, że zatrzymany nawiązywał także kontakty z innymi małoletnimi.
Szybko okazało się też, że 34-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty składania propozycji obcowania płciowego oraz zarzut związany z posiadaniem materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 lat.
Zgodnie z Kodeksem Karnym, grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do lat pięciu. Sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec zatrzymanego aresztu na okres trzech miesięcy. Policjanci nie wykluczają jednak, że cała sprawa może mieć charakter rozwojowy.
24@bialystokonline.pl