Długotrwałe dochodzenie prowadzone przez funkcjonariuszy w gminach Klukowo i Ciechanowiec pozwoliło na zebranie wystarczających dowodów w tej sprawie. Zabezpieczone nagrania z monitoringu odegrały kluczową rolę w identyfikacji podejrzanego. Mundurowi zdołali odzyskać część skradzionych przedmiotów, co przyczyniło się do oszacowania strat pokrzywdzonych.
36-latek, który nie był obcy funkcjonariuszom ze względu na wcześniejsze przewinienia, został zatrzymany w momencie, gdy odwiedzał swoją rodzinę. W czasie interwencji nie wahając się, groził nawet pozbawieniem życia policjantom. Na mężczyźnie ciążą zarzuty kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz gróźb karalnych, za które może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu, następne 2 miesiące spędzi w areszcie.
Dodatkowo, dochodzenie ujawniło kolejnego mieszkańca powiatu, 45-latka, który nabył skradzione mienie od podejrzanego. Również on został zatrzymany i usłyszał zarzut paserstwa. Za swoje działania może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
24@bialystokonline.pl