W niedzielę (1.06) z samego rana do pełniących służbę policjantów w Mobilnym Posterunku przy ul. Malmeda zgłosił się mężczyzna. 30-latek opowiedział mundurowym, że w trakcie rozmowy z dwójką mężczyzn jeden z nich, 26-letni mieszkaniec Białegostoku, grożąc mu zażądał oddania wszystkich pieniędzy. Zastraszony oddał wszystko co miał, i jak najszybciej odszedł od napastnika.
Mężczyzna podał mundurowym dokładny opis napastnika i jego towarzysza. Funkcjonariusze szybko zatrzymali obu mężczyzn. Jak ustalili śledczy nie tylko 26-latek groził i żądał pieniędzy, ale zrobił to również jego 19-letni kompan. Obydwaj zostali zatrzymani. Niedzielę spędzili w policyjnym areszcie. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem, grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl