Dyrektor więcej mówi o poglądach niż edukacji
Do uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Ciechanowcu za pośrednictwem platformy Librus rozsyłane są wiadomości organizacyjne. W ostatnim komunikacie dyrekcja placówki poinformowała o godzinach otwarcia budynku, godzinach pracy biblioteki, ale też o tak ważnych po wielu tygodniach zamknięcia szkoły konsultacjach z nauczycielami.
Można jednak odnieść wrażenie, że to nie kwestie edukacji spędzają sen z powiek tamtejszemu dyrektorowi. O konsultacjach nie rozpisał się nawet w połowie tak, jak o strajku kobiet.
Lewaku nie pokazuj się
"Nie wyrażam zgody podczas trwania lekcji na Wasz udział w tzw. strajku kobiet" - napisał do uczniów. Dalej dyrektor prosi, by nie manifestować swego poparcia dla tej inicjatywy, chociażby poprzez umieszczenie czerwonej błyskawicy na zdjęciu profilowym. Dodał też, że na strajkach słychać wyzwiska i przekleństwa, więc uczniowie powinni zastanowić się, czy to jest odpowiednie dla nich miejsce.
Najbardziej oburzające jest to, że napisał wprost: "identyfikowania strajku kobiet ze skrajnie lewicowymi poglądami, na które w żadnej polskiej szkole nie może mieć miejsca".
Gdy tymczasem artykuł 54 Konstytucji RP wyraźnie mówi: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji".
Rodzice mówią o zastraszaniu i upolitycznieniu
Sytuacją w szkole, gdzie zakazuje się podstawowych praw obywatela zaniepokoili się rodzice.
- Jestem oburzony upolitycznianiem szkoły średniej, do której chodzi moja córka - mówi rodzic jednej z uczennic [jego personalia do wiadomości redakcji]. Ojciec nastolatki nazwał wiadomość od dyrektora "zastraszaniem uczniów świeckiej placówki" i "agitacją PiS-u w państwowej szkole".
Podkreśla, że upolitycznienie placówki jest oczywiście na korzyść partii rządzącej.
- Dyrektor liceum to Łukasz Godlewski, wcześniej wiceburmistrz gminy Ciechanowiec z ramienia PiS. Szkoła podlega pod powiat, którego władze też wywodzą się z tej partii - mówi ojciec uczennicy.
***
Treść wiadomości, jaką dyrektor wysłał do uczniów [pisownia oryginalna]
Nie wyrażam zgody podczas trwania lekcji na Wasz udział w tzw. strajku kobiet. Jeśli jakiś uczeń poda powód nieobecności na lekcji z powodu udziału w strajku kobiet, będzie miał wstawioną nieobecność nieusprawiedliwioną.
Ponieważ ponownie w mediach społecznościowych i telewizji niektóre środowiska zaczynają namawiać do strajku, ataków na kościoły, Kościół jako instytucje, bardzo Was Proszę o powstrzymanie się od publicznego manifestowania (np. zmiana zdjęcia profilowego gdzie jest symbol strajku kobiet) poparcia dla skrajnie lewicowych grup. Rozumiem, że sporo osób nie popiera ataków na kościoły i pomniki, bo sami jesteście wierzący i chodzi Wam tylko o wyrażenie swojej dezaprobaty na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, jednak ostatnie wydarzenia doprowadziły do identyfikowania strajku kobiet ze skrajnie lewicowymi poglądami, na które w żadnej polskiej szkole nie może mieć miejsca. Identyfikowanie się z symbolami grup skrajnie lewicowych, które namawiają do ataków na kościoły i pomniki stoi z sprzecznością z poszanowaniem wartości osób wierzących (różnych wyznań), tolerancji i polskiej tradycji. Na protestach tzw. strajku kobiet słychać też bardzo dużo przekleństw i wyzwisk. Proszę przemyśleć swój udział w tej akcji. Niczego Wam nie zabraniam, zwracam tylko uwagę, że poprzez udział w tej akcji możecie zostać odebrani jako osoby wspierające grupy skrajnie lewicowe. Jeśli ktoś pragnie protestować, proszę nie róbcie tego pod symbolami np. czerwonego pioruna, ponieważ w wielu miastach uczestnicy tych protestów dokonali dewastacji kościołów, obiektów publicznych i pomników. Nie chciałbym żebyście byli identyfikowani z takimi osobami.
Pozdrawiam Dyrektor
ewelina.s@bialystokonline.pl