W okręgu wyborczym do Senatu obejmującym powiaty białostocki i sokólski oraz miasto Białystok najwięcej głosów zdobył Tadeusz Arłukowicz z Platformy Obywatelskiej. Zagłosowało na niego ponad 84 tys. wyborców co przełożyło się na poparcie przekraczające 41,7% (białostoczanie oddali na niego 46,5% swoich głosów).
Tadeusz Arłukowicz ma 47 lat, jest żonaty, ma dwoje dzieci. Od 1997 r. pracował jako rzecznik - najpierw wojewody łomżyńskiego, potem marszałka województwa podlaskiego i prezydenta Białegostoku. Od 2007 r. jest zastępcą prezydenta Białegostoku. Zajmuje się kulturą i sportem. Jest szefem białostockiej PO. Decydując się na objęcie mandatu senatora będzie musiał zrezygnować z funkcji wiceprezydenta miasta.
W naszym okręgu o mandat senatora, oprócz Arłukowicza, walczyło jeszcze 4 kandydatów. 35% wyborców chciałoby, by w wyższej izbie parlamentu zasiadł Marek Zagórski z PiS, a 12,4% - Mikołaj Mironowicz z listy SLD. Wiesława Żylińskiego z PLS poparło 8,1% wyborców a Andrzeja Grabowskiego z Ligi Obrony Suwerenności - 2,7%.
Tegoroczne wybory do Senatu po raz pierwszy były prowadzone w okręgach jednomandatowych. Według nowego podziału z naszego województwa będzie 3 senatorów. Powiaty augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski i zambrowski oraz miasta na prawach powiatu Łomżę i Suwałki będzie reprezentował Bohdan Paszkowski z PiS, który zdobył 33,7% głosów. Jego groźniejszymi rywalami byli Adam Sieńko z PO (26,2%) oraz Mieczysław Bagiński z PSL (23,4%).
W okręgu obejmującym powiaty bielski, hajnowski, siemiatycki oraz wysokomazowiecki bezkonkurencyjny okazał się, zawsze startujący w naszym regionie, Włodzimierz Cimoszewicz. Ubiegając się o miejsce w Senacie jako kandydat niezależny uzbierał 49,8% głosów. Jan Dobrzyński z PiS zdobył tu 36,8%, a Mikołaj Janowski z PSL - 13,4%.
W wyborach do Senatu w poszczególnych okręgach z Podlaskiego frekwencja wyniosła 41,7%; 51,7% i 45,4%. Podliczono już głosy ze wszystkich komisji wyborczych.