Zaskakująca historia, prawdziwi bohaterowie. "Ławeczka" w Teatrze Dramatycznym

Fot: Emilia Siemakowicz

Trwają próby do spektaklu "Ławeczka"

Z propozycją wystawienia sztuki Aleksandra Gelmana do Dyrektor Teatru zgłosili się Agnieszka Możejko-Szekowska oraz Bernard Bania.

Wyzwanie aktorskie

- "Ławeczka" to wynik wspólnych poszukiwań moich, Agnieszki Możejko-Szekowskiej i Mateusza Przyłęckiego. Wszystko zaczęło się pod koniec 2013 roku, kiedy w czasie rozmów "garderobianych" z Agnieszką postanowiliśmy znaleźć materiał, tekst, który mógłby być ciekawym wyzwaniem aktorskim dla naszej dwójki. Wstępnie dobraliśmy materiał literacki i przedstawiliśmy naszą propozycję pani dyrektor. Ponieważ pracowałem wcześniej z Mateuszem Przyłęckim przy czytaniach performatywnych zaproponowaliśmy go jako kandydata na reżysera naszej inicjatywy. W czasie rozmów z Mateuszem to on zaproponował nam tekst Gelmana. Po pierwszych próbach mogę już powiedzieć, że była to propozycja w 100% trafiona - mówi Bernard Bania.

Wydobyć to, co uniwersalne

Zdaniem reżysera - Mateusza Przyłęckiego - "Ławeczka" to bardzo atrakcyjny materiał do pracy z aktorami: dobrze napisany tekst, zaskakująca fabuła oraz prawdziwi, wielowymiarowi bohaterowie.

- Reżyserowanie takiego tekstu jest dla mnie sporym wyzwaniem. Przy wyborze "Ławeczki" duże znaczenie miało dla mnie to, że tekst opisuje historię konkretnego spotkania mężczyzny i kobiety, a jednocześnie jest bardzo uniwersalny - odsłania wszystkie mechanizmy, jakie mogą uruchomić się w takiej sytuacji, pokazuje jak mężczyzna i kobieta różnią się w sposobie myślenia i przeżywania oraz podkreśla, że prawdziwa bliskość może zaistnieć tylko w sytuacji wzajemnej szczerości, zaufania i wolności. W pracy będę kładł nacisk na zbudowanie z aktorami jak najbardziej wiarygodnych postaci oraz na wydobycie tego, co w tekście najbardziej uniwersalne - mówi Przyłęcki.

Premiera spektaklu zaplanowana jest na 13 lutego o godz. 19. Widzowie będą mieli okazję obejrzeć przedstawienie w Walentynki - 14 lutego oraz 15 lutego.